Myslalem tak samo, tylko mialem dobrych i interesujacych nauczycieli.Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
A jak byli nieinteresujacy, to sie nie uczylem (byly takie przedmioty), ale jestem zdolny i dalem sobie rade.
Wersja do druku
Myslalem tak samo, tylko mialem dobrych i interesujacych nauczycieli.Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
A jak byli nieinteresujacy, to sie nie uczylem (byly takie przedmioty), ale jestem zdolny i dalem sobie rade.
Wracając do tematu - Byłem, głosowałem.
Po pierwsze dlatego bo jest to moim obowiązkiem
Po drugie zebym mógł później narzekać.
Po trzecie zeby mi ktoś nie powiedział "nie głosowałeś - nie narzekaj"
PS. Siedziałem w Krakowie w komisii i frekwencja wyniosła ok 60% wiec nie wiem czemu ogólna jest taka niska. Moze Kraków jest jakiś wyjątkowy?
Na szczescie tylko prawem. To sie nazywa wolnosc.Cytat:
Zamieszczone przez canis_lupus
Narzekac wolno kazdemu.Cytat:
Zamieszczone przez canis_lupus
A niech sobie mowi. Kogo to interesuje.Cytat:
Zamieszczone przez canis_lupus
Moze nie ma tam nic ciekawszego do robienia w niedziele? :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez canis_lupus
co Ty wygadujesz??? nie znasz ordynacji? chcialbym, aby tak bylo, ale tak nie jest ! sprawdz prosze !Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Ja pi.....ę . Wikipedia wyznacznikiem co jest co!Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
Wymiękam.
To Ty sobie sprawdź - art. 167 ust. 1 ordynacji.Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
gawryl, no wiesz, nie będę dawał za to głowy. MOże sie mylę, ale taka jest własnie moja wiedza.
Nie chcę się wymądrzać...w tym wątku pisze parę osób i się nie mogą dogadać...jak to przełożyć na 38 mln???
wymiekaj sobie jak chcesz. gowno mnie to obchodzi. a moze mam przyjac Twoje zdanie za ,,wyznacznik co jest co'' ? ;)Cytat:
Zamieszczone przez kocis
wlasnie takia ,,definicje'' madrosci akceptuje, wiec dlatego zacytowalem fragment z wikipedii (gdzie bylo to zgrabnie ujete). a jak cos cytuje, to podaje zrodlo. i nie twierdze, ze wikipedia to wyrocznia - ale tutaj sie zgadzam... wiec nie wymiekaj, nie musisz.
w odroznieniu od kolegi pn_ umiem podac o co mi chodzi, sprecyzowac pojecia o ktorych mowie. wytluscilem takze fragment ,,wiedza'' wystepujacy w tej definicji, zeby zaprezentowac powiazanie wyksztalcenia i madrosci, co w wypowiedzi kocis-a bylo postawione jako pytanie (,,Jak to się ma do dyplomu, doktoratu czy czegoś tam jeszcze.'')
Nie rozumiem o co Ci chodzi. :-)Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
Przeciez napisalem Ci wyraznie, ze wyksztalcenie i inteligencja to co innego niz madrosc, i czlowiek wyksztalcony niekoniecznie musi byc madry, a niewyksztalcony moze byc madry.
Gdzie wiec nie umiem niby podac o co mi chodzi?!?