Ale jakie jaśniejsze zoomy?!
Ja tu widzę bardzo przeciętne światło.
Canon ma w ofercie zoomy ze stałym światłem 4 i 2,8.
Wersja do druku
Ale jakie jaśniejsze zoomy?!
Ja tu widzę bardzo przeciętne światło.
Canon ma w ofercie zoomy ze stałym światłem 4 i 2,8.
Zawsze coś nowego jest przed nami. Może np. wreszcie ktoś (niekoniecznie Sigma) dopracuje Foveona? Micro 4/3 to zaledwie urzeczywistnienie idei po raz pierwszy, a idzie o to, kiedy to rozwiązanie bezlustrowe trafi do sprzętu z matrycami APS-C i FF- wszak napór posiadaczy starszych szkieł do tych systemów będzie spory. Nie ma się co martwić, co oferuje pod względem jakości zdjęć system m4/3 ani ile jest do niego dostępnej optyki, ale kiedy idea zawarta w tym systemie przeniesie się do innych systemów mocowań obiektywów. Przecież jest sprawą prostą i oczywistą, że samo wyeliminowanie lustra nie ma generalnie nic wspólnego z jakością zdjęć a jedynie ze sposobem obsługi sprzętu, więc z tego tytułu straty jakościowe użytkownikom nie grożą.
Może AF na detekcji fazy zawsze da się zrobić szybszy, ale AF na detekcji kontrastu daje się zrobić na tyle szybki, że szybszy już nie będzie potrzebny.
A propos mikrosoczewek przed matrycą: jak to nie są one po to, aby poprawiać jakość optyki a tylko łapać więcej światła na sensor? Przecież to jest właśnie poprawianie obiektywu! Teleobiektywy marginalnie wykorzystają te mikrosoczewki, ale szerokokątne bez nich winietują strasznie, a my mówimy, ze winietuje obiektyw- jeden mniej, drugi bardziej, a nie matryca.
To ja się jednak wrócę jeszcze raz do tego co napisałeś wcześniej:
I ja się tylko do tego odniosłem. Po prostu te mikrosoczewki były stworzone w innym celu niż jak piszesz poprawianie wad obiektywów. I to one w dużym stopniu spowodowały, że zaczął być problem na dużych matrycach z niektórymi obiektywami szerokokątnymi i dlatego niektórzy producenci zaczęli wprowadzać (np. Kodak) skośne mikrosoczewki. A to że teraz się używa różnych sztuczek hardware'owo softowych do poprawiania szkieł to wiadomo.
Nie rozumiem gdzie sie roznimy -- przeciez ja wlasnie to mowie...matowka (jasna) nie daje nawet pojecia o GO, a zupelnie nic nie mowi o oddaniu swiatel, cieni itp. Poza tym w ciemnosci, gdzie na wysokich ISO bedzie sie dalo z powodzeniem zrobic zdjecie, przez wizjer malo widac.
Siła m4/3 to podobno głównie małe gabaryty. 12-60 już jak gdyby nie do końca należy do tej kategorii, więc nie podejrzewam, by w najbliższym czasie pojawiło się z tym mocowaniem.
EVIL moim zdaniem swymi parametrami wybitnie ukierunkowany jest na amatora. To dlatego Panas G1 przypomina lustro, a nie tak, jak większość użytkowników forum pragnęła dalmierza. I sądzę, że raczej w tym kierunku będzie to podążać - by zawładnąć rynkiem entry level DSLR. Z czasem być może stopniowo będzie zdobywał coraz wyższy segment, ale podejrzewam raczej długotrwały proces - lustra raczej nie znikną w przyszłym roku.
Nie wykluczone, że za jakiś czas w lustrzankach pozostaną matryce 35mm, podczas gdy w EVILach APS-C.
Ja wciąż nie trace nadziei, że Oly wypuści coś na kształt dalmierzowca, ale pewnie masz rację że nowy system będzie głównie celował w hybrydy i na tym będzie głównie zarabiał.
http://optyczne.pl/1283-nowo%C5%9B%C...y_Trzecie.htmlCytat:
Jedyną szczegółową informacją dotyczącą nowego modelu, którego nazwy jeszcze nie znamy, są jego wymiary. Korpus aparatu ma mierzyć zaledwie 119 x 64 x 31 mm, co przy wymiarach jego konkurenta z systemu Mikro Cztery Trzecie - modelu Panasonic G1, wynoszących 124 x 84 x 45 mm robi spore wrażenie. Porównując to do wymiarów najmniejszej lustrzanki na rynku - Olympusa E-420 (129.5 x 91 x 53 mm) widać, że podstawowa idea systemu Mikro Cztery Trzecie jest udanie wcielana w życie.
Wygląda naprawdę zachęcająco (szkoda że nie ma dalmierza :D ). Mniejsze niż "hybryda" Panasonica i to mi się podoba.