Jedną rolkę czego? Żaden skaner za 300 złotych nie poskanuje Ci slajdów - cudów nie ma.
Z negatywami możesz próbować.
Wersja do druku
Negatywy oczywiście :-)
Hej!
Ja jakiś czas temu zdecydowałem sie na ST64+ firma może nie jest naj, ale skaner daje rade, można skanowac 35mm jak i średni format
Mocną stroną jest też oprogramowanie dodawane w zestawie !
– SilverFast 6 SE TWAIN oraz plug-in do Photoshop, do zaawansowanej korekcji obrazu z funkcją SRD (usuwanie defektów)
edytory graficzne pakiet Corel 11 Essentials OEM:
– CorelDRAW – doskonały do tworzenia grafiki
– Corel Photobook – zaawansowana edycja zdjęć
– Corel PhotoAlbum – katalogowanie zdjęć
Presto! ImageFolio LE – edycja i obróbka obrazu
rozpoznawanie tekstu (OCR) Finereader 5,0 PL
Nie chcę powielać wątku, więc tu na szybko puszczę małe odbicie:
wydawało mi się że skanery przez długi czas będą poza moim zasięgiem, tymczasem Epson V100 o którym wspominał MacGyver jest w stanie "Refurbished" do kupienia za 120-150 PLN.
Pytanie: czy ten skaner jest na tyle senswony, że warto zaczynać z nim 'przygodę'? Używam tylko analogów, a koszty labów zaczynają mnie przerastać..
ja posiadam v200
http://www.canon-board.info/showthre...t=31983&page=3
tutaj w większości z chyba ostatnim wyjątkiem autoportretu to są skany z negatywów za pomocą v200, aha...no i brat ten niby spedalony ;) to jest slajd wiec od razu widać że słabo ze slajdami jest :/
Paenka - jestem żywo zainteresowany twoją opinią :mrgreen:
MacGyver już mi zareklamował Epsona, więc zapytam jeszcze koleżanki_amatorki (to nie jest pejoratywne, tylko ma nas odróżnić od tych wszystkich wielkich mózgów żyjących ze swoich zdjęć ;)) o opinię..
WARTO?
Jest sens trzymać to pudełko w domu? Chodzi mi wyłącznie o negatywy, zarówno kolor jak i b&w. Jestem bliski zdecydowania się na nowy, gwarancyjny za ~ 250 pln. I potrzebuję ostatniej szpilki :twisted:
ojej sam oceń:)
Ja generalnie jestem sfrustrowanym fotoamatorem i większość zdjęć moich nie podoba mi się. To co uznałam za udane i co się dobrze skanowało to pokazałam.
Skaner ten a nie inny kupiłam za radą MacGyvera i myślę, że jak na tę cenę był to bardzo dobry wybór:) aczkolwiek i tak lepiej gdy odbitki będziesz robił z negatywu....
jeśli sobie życzysz mogę na maila podesłać CI jakieś zdjęcie w większej rozdzielczości
Bardzo, BARDZO sobie życzę, i za chwilę wyrażę to swoim mailem wrzuconym na prv :)
Ja też decyduję się na niego opierając się o ocenę MacGyvera, ale szukam też recenzji 'bieżących' użytkowników :mrgreen:
Po prostu jakoś nie wyobrażam sobie żeby MG pracował dzisiaj na Epsonie 100, czy 200 ;)
Nigdy nie planowałem robić dbitek ze scanów. To tylko i wyłącznie moja wygoda. Archiwizacja, a przede wszystkim jakaś wstępna segregacja.
Dzięki!
Pozdrawiam
No a co myślicie o tych starych Epsonach? 1670 czy 2480? :> Dadzą radę z moimi niewygórowanymi wymaganiami? :)