I to jest argument za markiem.
Marcin
Wersja do druku
Taki OT:
przyznać trzeba, że wątek ten osiąga szczyty oglądalności :)
Do tego co chcesz robić IMHO będzie Ci bardziej jedynka pasowała plus szybkie szkła, choć, jak nietrudno się domyślić, nie miałem okazji nawet jej na żywo oglądać ;) Ale nie ma nic lepszego, niż realizacja marzeń. Dopilnuj tylko, żeby rumaki na padoku nie stały się dla Ciebie przysłowiową ścianą płaczu, na której wielu amatorów wiesza plansze testowe, a potem wali w nią głowami albo aparatami, zależy co jest dla nich cenniejsze :roll:
hej Marta wrzuć kilka fotek tych koników foconych sprzętem który masz pooglądam chętnie
Wrzucę chętnie tylko wieczorem, bo niestety korzystam z sieci internetowej w taryfie era blue connect manager i co doprowadza mnie czasem do płaczu. O tej godzinie to tylko popisać mogę. Zdjęcia wczytują się makabrycznie długo a wrzucanie na serwer jeszcze dłużej. Net mi się często wiesza więc nie jest to dla mnie "blue manager" tylko "bleeeeeee manager"
Tylko mnie nie powieście za jakość, wykonanie i amatorszczyznę :???:
Czy mogą być zmniejszone? Nie mam serwera o dużej transmisji danych, mam ograniczenia. No i jakbym chciała przesłać na serwer całe 3 czy 4 mega to zajmie mi jedna fotka jakieś 1,5 godziny :-(
DrJolo - konie to nie jedyne aczkolwiek najczęstsze tematy i najwdzięczniejsze. Staram się robić też coś innego. Wiem, że to niezdrowo i paranormalnie uczepić się jednego.
Zdjęcia można i robić aparatem otworowym i można powiedzieć ze tym też sie da zrobić zdjęcie koniom, tylko poco sie katować. Jasne ze można robić zdjęcie 300D i będą ładne ale nie zaprzeczysz że taki aparat lubi się mylić i do pewności mu daleko. Wybaczcie ale odniosę sie do fotografii analogowej. Dlaczego profesjonaliści kupowali drogie lustrzanki skoro i w taniej i w drogiej mógł być założony ten sam film i dawać taką samą jakość obrazów? Bo chcieli mieć pewność że sprzęt nie nawali jak będą go potrzebować i poprawnie naświetli zdjęcie i ustawi ostrość i odsetek zepsutych zdjęć z winy sprzętu był jak najmniejszy!! . Ja mam aparat jak i obiektyw amatorski i wiem że ten sprzęt lubi się mylić z reszta każdy posiadacz tego sprzętu na pewno tego doświadczył.. Oczywiście ktoś może napisać ze można manualnie przeostryć ale w sytuacjach szybkozmiennych nie ma na to czasu.
Osobiście myślę że 1D MKIII będzie szybszy ale jedynie gdy będą do niego zapięte naprawdę dobre szkła by wykorzystać jego możliwości. I wydaje mi się by troszkę jeszcze poczekać aż pojawią się jakieś testy tego aparatu bo jak narazie to jest jeszcze duża nowość.
A ja kwestię robienia zdjęć sportowych ujmę tak:
Fotografuję m.in. mecze piłkarskie Wisły oraz Cracovii, a także hokeja i rajdy samochodowe przy pomocy mojego 350d z podpiętym 70-200 f/4 L i da się :D Jedyne, co może trochę dokuczać, to czasami to, że jest trochę za wolny (3 kl/sek) i sporadycznie zawodzi autofocus (tak z 3 razy na 100 zdjęć).
Zawodowcy którzy koło mnie fotografują, mają do dyspozycji przeważnie 20d / 30d i o ile dobrze pamiętam jest tylko 1 EOS 1DMarkII, za to szkła mają takie, o których ja mogę tylko marzyć.
Złej baletnicy, to i rąbek u spódnicy przeszkadza :mrgreen:
A wracając bardziej do wątku głównego (a nie do nadających na 300d/350d/400d) to uważam, że do zdjęć sportowych będzie lepszy 1D Mark III, choćby ze względu na jego szybkość. Jeśli nie jest dla Ciebie problemem cena, to ja brałbym właśnie 1D Mark III + dobre, jasne szkła. Pytanie tylko czy faktycznie potrzebujesz aż 10-ciu klatek na sekundę, żeby uchwycić momenty o których wspominasz. Jeśli nie, to polecam 5D, bo wg mnie ma łądniejszy, bardziej plastyczny obraz.
pozdrawiam