A juz miałerm nadzieję, że rzeczywiscie wiesz jak zrobić ostre zdjecie na pelnym otworze ta Tokiną.:lol:
Wersja do druku
A juz miałerm nadzieję, że rzeczywiscie wiesz jak zrobić ostre zdjecie na pelnym otworze ta Tokiną.:lol:
Przy moim przekonaniu do produktów Tokiny dałabym sobie głowę uciąć że cena świadczy o innych walorach tego obiektywu - wszyscy wiemy iż mimo że szkło jest ważne to nie jest najważniejsze, a na efekt idealny składa się wiele wewnętrznych jak i zewnętrznych czynników.
Ja przetrząsam ten sam temat na różnych forach właśnie w poszukiwaniu tej samej odpowiedzi.
Mam w planach ten obiektyw, i zasatanawiające dla mnie jest to jak podzielone są opinie na jego temat. Jako że zawsze byłem i jestem fanem tokiny to mimo to chciałbym się upewnić czy w używaniu tego obiektywu jest jakiś kruczek który znają tylko porfesjonaliści czy może to coś innego?
Z testów laboratoryjnych na photozone.de wychodzi, że na środku jest całkiem ostro i na 2,8. Ostrość ta jest lepsza niż w Tamronie. Tokina przegrywa na brzegach przy 2,8, przy 4 jest już jak Tamron.
Przy 2,8 raczej nie focimy landszaftów, w których liczy się ostrość w całym kadrze.
Swoją drogą jak tylko będzie ona w sklepach w wersji EF to bardzo chętnie bym spróbował udowodnić tę możliwość. Nie wiem tylko, czy któryś z wrocławskich sklepów pójdzie na taki układ, abym mógł zwrócić obiektyw bo mi się ostrość nie podoba. Czy ew. wymienić wtedy na Tamrona. Bo jeden z tych dwu obiektywów przed wakacjami chciałbym zakupić... Na Canona raczej się nie szarpnę.
Z testów wynika że Tamron jest ostrzejszy, szczególnie przy 2.8 tylko że pewnie porównałeś wykresy funkcji MTF z 10mpix NikonaD200 do wykresów 8mpix Canona 350D z Tamronem. Proponuję jeszcze raz się przyjrzeć. Optycznie Tamron jest lepszy pod każdym względem oprócz rozmycia tła.
Tamron nawet nie powinien lezec na jednej polce z Tokina, to zupelnie inna klasa obiektywow. Ktos moze mowic, ze kit jest ostrzejszy od L-ki, ktos moze mowic ze Tamron jest ostrzejszy od Tokiny, ale jak ktos nie widzi roznicy w jakosci wykonania tych obiektywow i przyjemnsci pracy z nimi, to niech lyka Tamrony i inne szity, powodzenia.
Przyjemność przyjemnością , ale jakość optyczna jednak jest najważniejsza.(sa co prawda rózne gusty - dla co niektórych może większa będzie "przyjemnośc" z brzydką kobietą w pieknym aucie, ale dla większosci jednak z atrakcyjną, nawet na sianie.):)
Miałeś okazje uzywac Tokiny ATX 165 pro DX? - niestety to juz zupelnie inna mechanika niz w "klasycznych " ATX 270 proII czy ATX 280 pro, obiektyw sie bardzo mocno wydłuza się przy zmianie ogniskowej, a co za tym idzie nie jest szczelny, ani odporny na "łapanie" luzów.
Poza tym nie demonizujmy "kiepskiego" wykonania Tamrona - jest bardzo przyzwoicie.
Tak na marginesie - czemu kupiłeś platikowego jak to określiłeś "szita" - Eos 30D (o Sony R1 nie wspomnę) - przecież to jakość Tamrona, a gdzie przyjemność? :-)