no, chce widziec lodowke, co kupuje jajka od baby.
Wersja do druku
To nie doktorat, mniej więcej według serca, a nie szkiełka i oka.
--- Kolejny post ---
A propos lodówki, to mam taką dużą, dwudrzwiową z panelem dotykowym na drzwiach i temu, co wymyślił panel dotykowy do urządzenia w kuchni, kazałbym przez 6 godzin i 66 minut dziennie zmieniać coś na takim panelu po tym, jak smarował chleb smalcem i dżemem i up..rd.l.ł łapy w mące.
Ja np nie cierpię urządzeń domowych, które nie są na "gałki", mają być proste jak drut.
To jest jakaś kretyńska tendencja tych, którymi technologia nie rządzi. Ostatnio czytałem o pomyśle zastąpienia lusterek wstecznych w aucie kamerami i monitorami...:?::?:
Widziałem też reklamę myjki karchera, która ma sterowanie przez komórkę.
Odnośnie samochodów, to strasznie mnie denerwują np rożne komunikaty które taki nowoczesny samochód daje na ekranie a i jeszcze z sygnałem dźwiękowym.
Samochód też wolę jak jest maksymalnie prosty, bez nadmiaru "wrażeń" na ekranie. Np w BMW, co prawda nie najnowszym, jest tak że co kilka godzin, na trasie pisze "czy nie czas zatrzymać się na kawę" noż qrwa te pomyły.
Ja znowu wyłączyłem ostrzeżenie przed zbliżaniem się do linii na środku. Przy moim stylu pokonywania zakrętów - zbliżam się do środka, ale go nie przekraczam, tak jakby zwiększam promień - na każdym mi piszczał.
Ja przynajmniej uniknąłem elektronicznie sterowanych przerzutek w rowerze :mrgreen:
Wkurzają mnie natomiast ustrojstwa elektroniczne, w których ustawień dokonuje się w pętli bez możliwości cofania.
powiem tak. mnie tam nic nie pika, nie komunikuje, ani nie kaze stawac na kawe.
za to ma 30 lat i jedzie tam, gdzie ja chce.
a i na kawe tez staje tam gdzie ja chce i wtedy gdy ja chce :mrgreen:
https://i.ibb.co/qM01kfL/MG-1489.jpg
https://i.ibb.co/KNXjj3w/MG-1994.jpg
https://i.ibb.co/YcY3smH/MG-1615.jpg
Tak samo mam w swoim starym terenowym Pajero. Choć ma już komputer pokładowy to on nie ingeruje i nie pisze nic do kierowcy.