Witam,
Poniżej wrzucam zdjęcie obiektywu, którym bawiło się dziecko i niestety skończyło się to jak widać. Elektronika jest w zasadzie nienaruszona, ale byłbym wdzięczny za każde info czy da się uratować obiekty i ile mogłoby to kosztować.
Wersja do druku
Witam,
Poniżej wrzucam zdjęcie obiektywu, którym bawiło się dziecko i niestety skończyło się to jak widać. Elektronika jest w zasadzie nienaruszona, ale byłbym wdzięczny za każde info czy da się uratować obiekty i ile mogłoby to kosztować.
Biorąc pod uwagę że taki używany obiektyw kosztuje około 250zł to obawiam się że gra nie jest warta przysłowiowej "świeczki"
Ja miałem podobnie tylko że z kitem. Działa ale tylko manualnie...
Jak kolega pisał powyżej, też wydaje mi się że szkoda zachodu...
Jeśli coś jest jeszcze produkowane, to da się naprawić, autoryzowane serwisy są w Warszawie, E-CSI i Fototronik. Nikt nie poda wyceny "zdalnie", nawet na podstawie zdjęcia obiektywu, więc musiałby trafić do serwisu.
Z drugiej strony (zastrzegam - nie chce mi się zagłębiać w szczegółową analizę stanu zaczepów) nawet na tym forum kilka razy czytałem, że takie obiektywy po podobnym "samoczynnym rozłożeniu" i ponownym "złożeniu" (samodzielnie wciśnięcie na miejsce w odpowiednim położeniu) potrafiły jeszcze całkiem długo pracować).
Czyli zasadniczo szkoda czasu na zabawę w naprawę, bo jest nieopłacalna Mam jednak pytanie czy da się to jakoś złożyć, żeby na manualu działał czy bez znalezienia dobrego fachowaca lepiej tego nawet nie zaczynać
poszedl moim sladem ;-)
pamietam kiedy w ten sposob rozbrajalem za pomoca mlotka i srubokretu prezent slubny rodzicow.
jak szacuje mialem wowczas ok 3,5 roku.
pozniej soczewka sluzyla dlugie lata jeszcze do wypalania napisow na lawce szkolnej.
moze bedzie zdolnym fotografikiem-artysta ;-)
Szkoda, że tak sprawnie nie jest go w stanie złożyć :lol: Dzięki za wszystkie porady. Jeszcze zastanowię się co z tym fantem zrobić. Jeśli znajdę czas pójdę z nim do serwisu, bo ciekaw jestem co na ten temat powiedzą, ale chyba faktycznie się go pozbędę, gdyż obejrzałem go jeszcze raz i na obudowie soczewki połamane są ząbki, które wchodzą w mechanizm, więc to chyba nie ma sensu.
Pozdrawiam :)