Samyang - czyli jak dalej żyć
Mam nadzieję, że to nie jest jakaś kaczka dziennikarska (internetowa).
Zastanawiałem się nad zakupem Samyanga 8mm f/3,5 CSII, ale chyba odpuszczę temat: Polski dystrybutor kończy współpracę z Samyang Optics
Podobno będą wyprzedaże magazynowe, tylko czy w magazynach jeszcze coś zostało :).
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
A może jakaś inna firma nawiąże współprace z Samyangiem? Na sprowadzanie obiektywów nie potrzeba chyba koncesji z ministerstwa, jak na handel bronią.
No i ciekawe co z serwisem?
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
Co do napraw gwarancyjnych toczą się rozmowy, ale zawsze pozostaje jeszcze niezgodność/rękojmia.
Przyczyną pewnie była chora ostatnio polityka cenowa, bo z tanich fajnych optycznie szkieł zrobiły się drogie, przeciętne i zupełnie pozbawione elektroniki. Cóż, tzw. efekt wody sodowej w głowie.
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
Cytat:
Zamieszczone przez
MC_
Co do napraw gwarancyjnych toczą się rozmowy, ale zawsze pozostaje jeszcze niezgodność/rękojmia.
Przyczyną pewnie była chora ostatnio polityka cenowa, bo z tanich fajnych optycznie szkieł zrobiły się drogie, przeciętne i zupełnie pozbawione elektroniki. Cóż, tzw. efekt wody sodowej w głowie.
Chyba jednak tanich, bo optycznie nie było np z fishem 8mm już tak wesoło. Jedni uważali, że trzeba go przymykać do min. f/5,6, a inni radzili już f/8,0.
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
Cytat:
Zamieszczone przez
cobalt
Chyba jednak tanich, bo optycznie nie było np z fishem 8mm już tak wesoło. Jedni uważali, że trzeba go przymykać do min. f/5,6, a inni radzili już f/8,0.
W 8mm nieskończoność nie jest w nieskończoności to może być jedną z przyczyn, inna to "pływające" soczewki.
Jedyne dobre i opłacalne szkło tej marki to 14mm 2.8
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
Miałem zarówno 8 mm jak i 14 mm. Fish robił na mnie wrażenie przy pierwszej lustrzance w życiu... Po 2 latach poszedł na allegro, dziś nie mogę patrzeć na rybie oczka :) Co do 14 faktycznie dobre szło, miałem dwie sztuki. Pierwsza była ostra, ale poszła w świat gdy zmieniałem na 17-40. Potem nabyłem kolejną, ale już nie taka żyleta, po kilku miesiącach zdobyła innego właściciela. Generalnie szkła Samyanga nigdy za mną aż tak nie przemawiały, chyba że na chwilę żeby się pobawić, a potem podać dalej :)
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
jedyny obiektyw jaki mi sie udalo drozej sprzedac niz kupilem - po roku uzywania to byl wlasnie s8.
slaboscia tego modelu byly powloki przeciwodblaskowe.
bywaly klopoty z montazem , rzeczywiscie pierscien odleglosci lubil byc zle montowany w niektorych egzemplarzach , zdecydowana wiekszosc byla jednak prawidlowa.
ostrosc od 3,5 bez problemu.
sprzedalem natychmiast , gdy pokazalem robione nim zdjecia.
w sumie S ( poza 35/1,4 ) to raczej srednio - dolna polka .
tak zeby sie pobawic. Z tym ze S wprowadzil fisheya pod strzechy.
nie moge nic zlego powiedziec , swiadom slabosci powlok przeciwodblaskowych w sumie oceniam pozytywnie. Mial jak na fe niska AC.
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
Cytat:
Zamieszczone przez
cobalt
Mam nadzieję, że to nie jest jakaś kaczka dziennikarska (internetowa).
Nie jest. Tak prezentuje się aktualnie strona internetowa Na Na Na Na zupa Romana :D
Odp: Samyang - czyli jak dalej żyć
Nie ma co lamentować, będzie nowy dystrybutor w PL: Samyang Optics, Lenses for Camera ? Cine ? CCTV ? Photo, Prime Lenses & Third party Lenses
Kto wie, czy nie lepszy zwłaszcza przez pryzmat serwisu.