Czy nadal warto kupić 60d?
Cześć, fotografuje od roku - do tej pory wystarczał mi analog, ale postanowiłem zająć się tym trochę poważniej i kupić lustrzankę. Korzystałem z 60d i wydał mi się dobrym wyborem, duży grip, spory wizjer, dobrze znosi wysokie iso tylko tryb seryjny mógłby być szybszy ale da się z tym żyć. Chciałbym wydać jak najmniej kasy, powiedzmy 3500 z obiektywem (najchętniej z sigmą 17-50). Czy warto się pakować w to używane body czy istnieje jakaś sensowna alternatywa, bo ten przestaje być ogólnie dostępny. Pozdrawiam!
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
jak tylko do focenia to może 50D
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
A dlaczego używane? Można kupić nowe.
Pewnie, że warto.
60D ma obecnie najlepszy stosunek koszt-efekt spośród wszystkich korpusów cropowych Canona. Sam używam i bardzo sobie chwalę, gdybym miał się przesiadać, to tylko na pełną klatkę w rodzaju 6D. Pięćdziesiatki bym nie wybrał - wolę odchylany wyświetlacz, baterię LP-E6, większą matrycę i sterowanie lampami od magnezowej obudowy, dżojstika i mikroadiustacji. Ale to kwestia osobnicza i co kto lubi bardziej, jak focisz w ciężkich warunkach (kamieniołom albo kopalnia :D), to 50D będzie lepszy bo bardziej pancerny. 50D ma też szybszy tryb seryjny - 6,3/sek (60D ma 5,3/sek). Pytanie jeszcze, czy szybki tryb seryjny będzie ci faktycznie do czegoś realnie potrzebny. Ja u siebie używam niezmiernie rzadko i wybierając sześćdziesiątkę, nie kierowałem się tym parametrem. Ale - znów: zależy, co się foci, a tego nam nie napisałeś. Oba korpusy, 50 i 60, to bardzo dobre aparaty "do wszystkiego", ale np. 50 ciut szybszy i pancerniejszy - lepszy do reporterki, 60 z odchylanym wyświetlaczem - trochę lepszy do filmów. Zachęcam do 60D, nowszy, z pojemniejszą baterią, a odchylany ekran szybko docenisz - to niby taki "filmowy gadżet", ale i kapitalna sprawa chcąc focić z perspektywy żabiej czy ptasiej. Nie trzeba się czołgać w błocie (nie żebym nie lubił, ale nie zawsze mi się chce :mrgreen:) ani celować trochę "na czuja", patrząc na wyświetlacz z dołu pod niewygodnym kątem. Ja cenię 60D m. in. właśnie za odchylany ekranik, choć nie filmuję w ogóle.
Szukaj nowego 60D w dobrej cenie albo fajnej używki w dobrym stanie (jak kupisz nowy korpus, to wybranego przez Ciebie szkła nie zmieścisz w budżecie).
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
obecnie starczy Ci nawet na 7d + sigma 17-50
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
60D to dobra puszka do idealu jej troche brakuje ale mozna to przezyc.
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
To porządna puszka i warto ją kupić jeśli chcesz nowy egz. Jeśli jednak w grę wchodzi używka, to chyba lepiej 7D ( ceny używanych bardzo zbliżone ).
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
Cytat:
Zamieszczone przez
sconner
Cześć, fotografuje od roku - do tej pory wystarczał mi analog
Jeśli do tej pory robiłeś analogiem to zastanów się nad pełną klatką. Używany 5D i 24-105 i mieścisz się w 3500.
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
Nie warto kupować nowego Canona 60D.
Warto kupić 7D! Za 2 000zł można mieć aparat z przebiegiem około 25 000÷ 30 000 wyzwoleń. Jego gwarantowany przebieg migawki to 150 000. Przy 25 000 dopiero się rozgrzewa :).
O jakości materiałów i uszczelnieniu już nie wspominam. Gałkologia również na + dla 7D. Nie ma niepotrzebnych trybów typu sport, portret, krajobraz, makro itd. Bo są one jak Velvet (do d....).
Bateria w 7D również dłużej trzyma, no i ma 8kl/s. Canon 60D to tylko 5,3kl/s i nie ma mikroregulacji AF.
AF w 7D ma oddzielny procesor do obsługi i ma 19pkt krzyżowych, a nie 9 jak w 60D.
Krótko mówiąc to aparat lepszy o klasę.
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
Dobrze prawi kolega powyżej. Ceny 7D poszły ostro w dół i teraz to jest okazja do zakupów.
Odp: Czy nadal warto kupić 60d?
Cytat:
Zamieszczone przez
cobalt
Nie warto kupować nowego Canona 60D.
Warto kupić 7D! Za 2 000zł można mieć aparat z przebiegiem około 25 000÷ 30 000 wyzwoleń. Jego gwarantowany przebieg migawki to 150 000. Przy 25 000 dopiero się rozgrzewa :).
O jakości materiałów i uszczelnieniu już nie wspominam. Gałkologia również na + dla 7D. Nie ma niepotrzebnych trybów typu sport, portret, krajobraz, makro itd. Bo są one jak Velvet (do d....).
Bateria w 7D również dłużej trzyma, no i ma 8kl/s. Canon 60D to tylko 5,3kl/s i nie ma mikroregulacji AF.
AF w 7D ma oddzielny procesor do obsługi i ma 19pkt krzyżowych, a nie 9 jak w 60D.
Krótko mówiąc to aparat lepszy o klasę.
Miałem napisać. Mam 40d i w aps-c (7d) to jedyna alternatywa, gdybym musiał zmienić body.