Alternatywa dla Canon Pixma Pro-1

Witam,
Chciałabym prosić o poradę co do zakupu drukarki do zdjęć. Nie do końca się na tym temacie znam.
Zależy mi na wysokich jakościach druku, rozważałam więc zakup Canona Pixma Pro-1, widziałam wydruki i są rewelacyjne, jednak cena dość wysoka. Czy ma ktoś może doświadczenie w użytkowaniu tej drukarki - jakie są koszty eksploatacji i jakie ogólnie macie o niej opinie?
I czy moglibyście mi doradzić jakąś alternatywę, nieco tańszą i dającą dobrą jakość zdjęć kolorowych jak i bw oraz niskie koszty wydrukowanych zdjęć?
Z góry dziękuję za pomoc. :)

Im droższą drukarkę kupisz tym tańsze będą potem koszty eksploatacji. Jeśli chodzi o ekonomię wybierając drukarkę zwróć uwagę jaka jest pojemność cartridge-y a w efekcie cena za 1ml tuszu.

Dzięki za poradę. :) A może jakąś konkretną drukarkę mógłbyś polecić? tak z doświadczenia? :) Tyle tego jest, że nie wiadomo co wybrać.

Witaj,

obecnie jestem, podobnie jak ty, na etapie wyboru.
Osobiście rozważam:
Canon Pixma Pro-1:
Zalety: ekonomika wydruku, praktycznie brak problemów z zasychającymi dyszami
Wady: nieznaczne ograniczenia w wydruku bez marginesów dla papierów ART, wysokie zużycie tuszy w przypadku włączania / wyłączania (najlepiej pozostawiać ją w trybie Standby)

Epson SureColor SC-P600:
Zalety: duża szybkość druku, WiFi (dla mnie przydatne), odrobinę bardziej rozbudowany sterownik drukarki (istotne o ile to sterownik drukarki będzie zarządzał wydrukiem, w przypadku korzystania z produktów Adobe zalecane jest powierzenie im zarządzania wydrukiem, wówczas cecha ta nie będzie miała praktycznie znaczenia),
Wady: inna technologia głowicy drukującej powoduje ryzyko zasychania (w przypadku L800 praktycznie notorycznie występujący problem), mniejsza pojemność pojedynczego pojemnika z tuszem przy zbliżonej cenie do ceny pojemnika Canona przy jednocześnie zbliżonej wydajności.

Epson R3000
Zalety: niezła szybkość druku, obsługa papieru w rolce, WiFi, bardziej rozbudowany sterownik (patrz wyżej),
Wady: ryzyko zasychania dysz, mniejsza pojemność pojedynczego pojemnika z tuszem

W praktyce do celów czysto hobbystycznych można poważnie zastanowić się nad Pixmą Pro-10, w takim zastosowaniu koszty jednostkowe zakupu tuszy będą niższe (komplet 10 tuszy ok. 550 zł, przy czym średnio wystarczą na ok. 70 - 80 zdjęć A3+), w przypadku Pixmy Pro-1 podobny zestaw to koszt ok. 1450 zł Jednak, żeby uczciwie porównać najlepiej przyjąć, że wydruk ok. 400 zdjęć A3+ dla Pixmy Pro-1 to koszt na poziomie ok. 2000 zł Różnica w kosztach to ok. 2 zł / zdjęcie A3+, przy mniejszych formatach będą one niższe. Oczywiście są to tylko szacunki na podstawie lektury kilku testów na anglosaskich forach.

Warto w tym przypadku zastanowić się ile będziesz drukować i do jakich celów.
Zastosowanie półprofesjonalne przy małym i średnim nakładzie wydruków (ok. 40 - 50 wydruków A3+ w tygodniu) - zdecydowanie Pixma Pro-1, ta drukarka została stworzona dla takich obciążeń i powinna bez problemu je znieść. Przy takim obciążeniu łatwiej będzie też kompensować koszty jednostkowe. Do takich zastosowań można by jeszcze rozważyć Epsona R3000

Zastosowania amatorsko-domowe, sporadyczne zlecenia (ok. 20 - 30 wydruków A4 / A3+ w miesiącu) - Pixma Pro-10, Epson SureColor SC-P600 - niższe koszta jednostkowe (choć sumarycznie dają one wyższy koszt wydruku).

Jeżeli myślisz o większych obciążeniach rozważ ploter iPF5100. Warto pamiętać, że druk zużywa nie tylko tusz i papier ale również głowice, prowadnice, "pampersy" itd. W efekcie przy średnich i dużych obciążeniach użytkowanie drukarki może stać się prawdziwą zmorą (stosunkowo długie czasy wydruku - 10 zdjęć A3+ to dla drukarki czas ok. 45 min dla plotera ok. 20 min). Oczywiście ploter to nie tylko wyższa wytrzymałość ale też niższe koszty na 1 wydruk :)

Podsumowując - do moich celów na razie wygrywa Pixma Pro-1 (mimo braku WiFi) - zalety to zaprojektowanie pod małe i średnie obciążenia i stosunkowo niski koszt 1 wydruku, alternatywnie biorę pod uwagę R3000 (papier z roli jest elementem przyciągającym), jednakże po złych doświadczeniach z L800 nie mam już zaufania do produktów tej marki.

Marzenie to ploter iPF6400 ale budżet projektu tego po prostu nie wytrzyma :)

To zeby zamieszac jeszcze wiecej:
1) Praktycznie wybor masz miedzy Cannonem a Epsonem.
2) Wybor miedzy technologia barwnikowa (Eps L800, L1800, 1500, Can Pro-100), a Pigmentowa (Eps R3000, R2880, R2000, SC-P600, Can Pro-10, Pro-1)
3) Wybor miedzy wymiennymi oryginalnymi kartridzami (wszystkie poza L1800), a zamiennikami (wszystkie).
4) Wybor miedzy duza iloscia drukowania a drukowaniem od swieta.
5) Wybor miedzy formatem - mozna zaczac od A4 (L800) a skonczyc na A2 (Eps Pro3880, o ploterach nie mowiac)
6) Dedokowanie do fot cz.b. czy nie.
itd itd

Epson ma trwala, acz podatna na zasychanie glowice. Canon sie nie zatyka, ale szybciej zuzywa.
Epson na pigmentach zeby drukowac na macie vs. glossy musi podmieniac tusz (ma 8 kanałów, a tuszy 9, wiec przy zamianie oproznia wylewa jeden i napelnia rorkii drugim - nie dotyczy R2000).
To co reprezentuje SC-P600 i Pro-1 jest najwyzszej próby i porownywalne ze soba.
Tusze w L(1)800 sa podlej jakosci, zwlaszcza jesli chodzi o trwalosc.
Eps 1500 uzywa barwnikowej Clarii, ktora pod wzgledem kolorow jest bardzo dobra z dosc dobra trwaloscia jak na barwniki.
Niektore umozliwiaja wydruk z rolki (np. R3000).
R2880, R3000, Pro3880 uzywaja tych samych tuszy, tylko wielkosc pojemnikow jest rozna, i ostatnia to A2.

Ja przez lata uzywalem Eps 1400, jak bylo drogo z tuszami, to przesiadlem sie na zamienniki - zawsze trzeba oprofilowac papier. Efekty nienajgorsze, ale szalu nie ma. Trwalosc beznadziejna. Zreszta jak bedziesz chcial stosowac niefirmowe papiery zawsze trzeba oprofilowac. Jedyna alternatywa to InkThrift CL z Cone Color, ale musza byc w oryginalnych opakowaniach, nie rebrandowane.

W koncu staneo po rozwazaniach miedzy Eps R3000 a Canonem Pro-1 na ... Eps Pro 3880, najmniej zatykajacy sie Epson, najbardziej udana konstrukcja dekady, jeszcze dostepna. Jeszcze wieksza, ale pojemniki z tuszem maja po 80 ml, i A2. Niewiele brakowalo a bylby uzywany iPF6400, ale to juz bylaby przesada w moim przypadku ;-).

Pozdrawiam.

Pytanie laika: jeśli taka głowica w Epsonie zaschnie to czy można ją udrożnić czy jest do wymiany?
Zastanawiam się nad Epsonami (np. R2000, R2880) no a że przewiduję do 10 wydruków/tyg to zasychanie chyba może być problemem?

do wymiany
udrożnienie jej jest nieopłacalne

Cytat:

---

Zamieszczone przez becekpl

do wymiany
udrożnienie jej jest nieopłacalne

---

eee, nie jest tak zle. to zalezy jak bardzo glowica zaschnie. jesli na amen, to jest droga w wymianie, ale musialbys napakowac jakichs lipnych zamiennikow, nie uzywac drukarki przez kilka miesiecy i trymac ja w bardzo suchym pomieszczeniu. internet i YT jest pelen patentow z "odmakaniem" takich glowic. Moj 1400 ma juz prawie 8 lat i wszystkie dysze sa drozne, stosowalem wiele zamiennikow (ale to nie pigment). zazwyczaj stosuje soe odpowiednie plyny do czyszczenia.

Czyli trzeba jednak coś drukować. Może lepiej po 2-3 sztuki co 2-3 dni niż raz w miesiącu po 40-50 sztuk? Wtedy taki Epson coś pewnie pociągnie dłużej bez awarii.

Cytat:

---

Zamieszczone przez przemo_k

Czyli trzeba jednak coś drukować. Może lepiej po 2-3 sztuki co 2-3 dni niż raz w miesiącu po 40-50 sztuk? Wtedy taki Epson coś pewnie pociągnie dłużej bez awarii.

---

Najlepiej zostawiac drukarke wlaczona, czyli caly czas pod zasilaniem. Ona sobie sama od czasu do czasu cos tam mruknie i sie przeczysci. co kilka dni warto puscic jakies male zdjecie, lub chociaz test dysz, z doswiadczenia raz na 1-2 tygodnie, nie rzadziej.