Wersja do druku
Witam,
Planuję w najbliższym czasie zmianę starej wysłużonej
lustrzanki nikon d5000 na canona eos 70d albo 7d mark II.
Problem jest taki ,że posiadam 2 obiektywy Sigmy i 1 nikkora do Nikona.
I tutaj moje pytanie:
-Jaki wybrać konwerter (przejściówkę)?
-Czy przejściówka pogarsza jakość zdjęć ,wpływa jakoś na zdjęcia?
-Jak sprawa wygląda z autofokusem ,stabilizacją?
Pozdrawiam
Konrad
lepiej sprzedać i kupić do canona
Jesli puszka Canon to nie pogarsza. Sterowanie przyslona mechanicznie focus tylko reczny.
Tego rodzaju przejsciowka potrzebna (wybor sprzedawcy losowy).
http://allegro.pl/adapter-do-canon-e...841187962.html
Nie polecam tego rozwiazania.
Daj sobie spokój z przejściówkami. Skutek będzie taki, że po tygodniu wkurzania się będziesz miał jeden klamot do sprzedania więcej. Kup od razu normalne szkła do Canona.
Eee tam zaraz wywal :)
Szkła manualne są do wykorzystania. Jakaś jasna pięćdziesiątka...
Są fajne szkła nikona do używania, ale "manualne", do tego adapter z potwierdzeniem i śmiga.
Nie, to tylko pierścień, którego zadaniem jest odsadzenie obiektywu od gniazda.Cytat:
Zamieszczone przez AthionV9
To się zgadza. Jednak nie sądzę, by kolega używał szkieł AIS z D5000.Cytat:
Zamieszczone przez RobertON
Trzymam się więc uporczywie swojej wersji.;)
Jeszcze tylko niech AthionV9, dokładnie poda jakie to są obiektywy.Cytat:
Zamieszczone przez AthionV9
posrednio.Cytat:
Zamieszczone przez AthionV9
jakosc ostrzenia manulnego na matowke jest gorsza od AF. bedziesz mial wiekszy odsetek zdjec nieostrych niz mialbys z AF.
ostrzenie na LV moze byc dokladne , ale nie jest wygodne i trwa dluzej - z reki to horror , trzeba by statyw do tego.
w sumie to moze i warto sprawdzic , zeby sie osobiscie przekonac , ze to wielkiego sensu nie ma.
chyba lepiej jest zamienic 3 niefunkcjonujace obiektywy na jeden dobry w w pelni funkcjonujacy , wykorzystujacy mozliwosci aparatu?
Chyba lepiej miec z powodu jednego obiektywu radoche , niz z powodu trzech sie wkurzac ?
Można dodatkowo próbować wymienić matówkę w aparacie na odpowiednią do ostrzenia ręcznego. Będzie minimalnie ciemniejsza i o większej ziarnistości (nie wiem, czy fachowo to opisuję, ale tak to widzę).
Tylko, czy warto bawić się w takie zabiegi jak ma się szkła z AF. Z drugiej strony fanatycy ostrzenia ręcznego to nie dinozaury i jeszcze podobno żyją :).
Zeiss produkuje dla nich nawet obiektywy i nie są wcale takie tanie.
Zeissy sa jednak do FF - matowka wieksza.Cytat:
Zamieszczone przez cobalt
w aps sa matowki do kadrowania , nie za bardzo da sie dokladnie nastawic ostrosc - to raczej tak na " chybil-trafil".
kiedys w aparatach MF matowki do ostrzenia manulanego byly wysokiej klasy z odpowiednio matowanego szkla , dziaj to kawalek plytki plastikowej.