eos 5 nie działa na nowej baterii

Jak w temacie, wsadziłem nową baterię i nie działa, zacząłem sprawdzać i czyścić styki pod klapka, tam gdzie bateria i zadziałał na chwilę, ale pokazała się migająca bateria na wyświetlaczu, mignęło wszystko na trybie P jak przełączyłem i zgasło. Wydaje mi się, że gdzieś nadal nie ma styku ale pewny nie jestem. Może to na tej klapce od baterii tam jest takie pokrętło i blaszki, które wchodzą w takie jakby styki, może to ma jakieś znaczenie czy tam jest styk czy nie. Spotkał się ktoś z takim problemem???
Bo raczej wątpię żeby nowa bateria była wyczerpana, ale nie mierzyłem jakie daje napięcie więc też jest taka możliwość.

Miernik w łapę. Te baterie potrafią być zleżałe. Kiedyś trafił mi się DOA

Cytat:

---

Zamieszczone przez Mariusz_C

Jak w temacie, wsadziłem nową baterię i nie działa, zacząłem sprawdzać i czyścić styki pod klapka, tam gdzie bateria i zadziałał na chwilę, ale pokazała się migająca bateria na wyświetlaczu, mignęło wszystko na trybie P jak przełączyłem i zgasło. Wydaje mi się, że gdzieś nadal nie ma styku ale pewny nie jestem. Może to na tej klapce od baterii tam jest takie pokrętło i blaszki, które wchodzą w takie jakby styki, może to ma jakieś znaczenie czy tam jest styk czy nie. Spotkał się ktoś z takim problemem???
Bo raczej wątpię żeby nowa bateria była wyczerpana, ale nie mierzyłem jakie daje napięcie więc też jest taka możliwość.

---

Najpierw sprawdź czy bateria siedzi mocno w gnieździe bo trafiają się różne sztuki jeżeli chodzi o wysokość i może trzeba ją usztywnić żeby łapała odpowiedni kontakt:

https://www.youtube.com/watch?v=W2BWevXSsE8 (stosowny fragment zaczyna się od 2:40)

Tutaj dowiesz się już konkretnie pod kątem EOS 5 że trzeba spróbować przeczyścić jeszcze piny od strony aparatu (tam gdzie się wkręca obiektyw) i/lub styki na bagnecie obiektywu, a w ostatnim poście ktoś podaje namiar na jakąś sprawdzoną przez niego markę baterii:

https://www.flickr.com/groups/eos5/d...7626622285484/

dzięki za pomoc, dziś powalczę ze stykami

No i powalczyłem, efekt jest taki, że po przeczyszczeniu styków aparat czasem pokazuje pełną baterię, czasem pół, a najczęściej wyczerpaną, nie wiem od czego to zależy, jak ściskam mocniej za miejsce trzymania tam gdzie bateria to wydaje mi się, że lepiej styka, ale nie zawsze. Mam wrażenie, że coś tam się w środku grzeje, bo całość robi się ciepła jak robię zdjęcia. Czyszczenie styków obiektywu w aparacie nie daje efektu. Możliwe też, że blaszki przekręcane w klapce od baterii nie dają styku, ale nie bardzo wiem, co mogę więcej zrobić oprócz czyszczenia Kontaktem S, lub spirytusem. Napięcie baterii którą świeżo kupiłem zmierzyłem ma 6,2V, stara dwu albo trzyletnia ma 6,8V obie energizer więc nie jest to jakaś lipa. Nie wiem, co z tym dalej zrobić. Może oddać na Żytnią??

Kiedyś miałem identyczny problem z tanim, nowym zamiennikiem do 650D. Rozebrałem go i sprawdziłem, problem stwarzał wbudowany chip więc go zmostkowałem i było ok. Oczywiście obawiałem się że taka bateria bez zabezpieczenia może zachować się jak bomba zapalająca i ją wywaliłem, kupiłem kolejny zamiennik tym razem już nie najtańszy i ten działa jak orginał.

Problem rozwiązany, na klapce od baterii w canonie 5 analogu są blaszki, które wchodzą w body po zamknięciu i przekręceniu pokrętła, u mnie to właśnie tu brakowało styku, najprawdopodobniej blaszki zaśniedziały. Potraktowałem je kontaktem s w sprayu, problem nie ustąpił od razu, ale po kilku tygodniach jest ok, body działa.