Wersja do druku
Witam,
Czy ktos z Was mial do czynienie z kartami CompactFalsh PQI x100?
Sprzedawca zaproponowal ja mojemu szefowi przy zakupie 5D. Prawde mowiac, to pierwszy raz o nich slyszalem. Googlowanie nie na wiele sie dalo. Chodzi mi konkretnie o niezawodnosc tych kart. Jak to ma byc Kingston....
Proponowalem mu zakup SanDiska Extreme III no ale sprzedawca wyszedl z taka propozycja.
Nie mam pojęcia jak się karta PQI sprawuje , lecz znam kilka hurtowni , które wycofały się ze sprzedaży zarówno kart jak i innego osprzętu PQI np: czytników .
ja mam pqi w komórce i jest ok
Ja mam pendrive pqi i jest bardzo solidnie wykonany, dobrze oprogramowany i sprawuje sie bez zarzutu. Moze nie taki ten wilk straszny? ;-)
Pozdrowki
Paweł
tez mam PQI i tez nie narzekam. z jednym wyjatkiem. jakis de..l w tej firmie wpadl na pomysl by te pendrive'y mialy tak ustawiona tablice partycji, ze ni grzyba nie daja sie bez uprzedniego przepartycjonowania uzywac pod Linuksem. po korekcie pendrive smiga jak milo pod pingwinem.Cytat:
Zamieszczone przez Paweł Grabowski
problemow z pendrivem nie bylo nigdy zadnych. a PQI to dobra, znana na swiecie firma. z Polski mogla sie wycofac z jednego wzgledu - ogromnej popularnosci, skadinad niezbyt rewelacyjnego Kingstona. z ktorym zeby konkurowac trzeba by sporo kasy wlozyc
No ja Pena uzywam z wingroza wiec problem mnie nie dotyczyl :-).
Pozdrowki
Paweł
Mam kartę PQI - problemów brak!
Najpierw używałem jej w Olympusie E-10 teraz w Canonie 350d w obu przypadkach nie było dotąd powodów do narzekań.
mattnick - jak dziś jechałem (biegłem po szosie) to widziałem, że dla wielu czekać na śmierć to za długo - oni się o NIĄ PROSZĄ!!!!!!!
A opowiesz nam co twoja dygresja na temat tekstu z PODPISU mattnicka ma wspolnego z tematem kart PQI ?Cytat:
Zamieszczone przez Hipek