Wersja do druku
Wyciągnąłem z torby dawno nie używanego (powiedzmy rok z okładem) EOSa 5 i spotkała mnie niespodzianka. Okładzina uchwytu (pokrywka baterii) lepi się do ręki. Jednocześnie okładzina na gripie jest czysta i sucha. Nie wiem jak mogę zreanimować tą okładzinę, przywrócić ją do użytku. Może ktoś już przećwiczył podobny temat z dobrym skutkiem?
Nie przerabiałem tego co Ty, natomiast jak kupiłem swojego EOSa 650 bez okładzin i z resztkami kleju (pozostałością po poprzednim właścicielu i próbach przyklejenia okładziny), zastąpiłem okładziny (również na pokrywce od baterii) samoprzylepnym czarnym "filcem" (dostępny np. w Empiku w arkuszach A4) ;) Jak się dobrze ponacina i dopasuje to się nie odkleja, a trzyma się miło i fajnie wygląda.
Jasiu mozesz wrzucic sample? Chcialbym zobaczyc jak to wyglada.
Chopinx - probowales tych chusteczek nasaczonych kto wie czym do lazienki lub kuchni?
ja próbowałem czystą benzyną ekstrakcyjną - jest nieco lepiej, ale dalej trochę się lepi...
za to jaki pewny chwyt! :D
Octem lub kwaskiem cytrynowym radzę spróbować.