Wersja do druku
No i pojawil sie problem, ktory dzis zauwazylem. Kiedy wczesnym popoludniem chcialem koledze pojazac, jak strzelac ksiezyc, zauwazylem w wizjerze dziwna fakturke, jakby szklo bylo zaparowane (taki szum w podgladzie).
Wyczyscilem wizjer, oslone, przednia soczewke przetarlem i nadal to wystepuje.
Moje pytanie, czy ten tamron ma jakas dziwna soczewke i to normalne, czy cos jednak mam uwalone/zaparowane?
a co wyszło na pliku?
dokladnie, pytanie czy na pliku jest to widoczne czy tylko na wizjerze? jezeli na wizjerze to roznie moze byc, brudny wizjer, jezeli zimno to zaparowane lustro, jezeli jest to widoczne na pliku hmmm to juz cos na szkle bo inaczej nie ma, sprawdz czy nie ma gdzies odcisku palca na przedniej lub tylnej soczewce
No właśnie jak przetarłeś już przód i wizjer to tylko tylna soczewka zostaje. Wczesnym popołudniem to raczej nic ci się nie zaparowało bo niby jak przy takiej temperaturze
Wlasnie plikow jeszcze nie mialem jak sprawdzic, a tylnej soczewki na dworze czyscic nie chcialem. Sprawdze jeszcze jak to wyglada na L'ce jak wroce.
Daj znać co to było bo ciekaw jestem. I trzymam kciuki, za to żeby to była jakaś nieistotna sprawa
Ok, zdjalem w ogole obiektyw i bez wlaczania aparatu widac ta fakture wyraznie. Lustro czyste. Czyzby matowka? Moze zbyt wrazliwy jestem i szukam dziury w tylku :)
Czyli pliki czyste są?
Trudno ocenic, bo troche szumu mialem zawsze, a to wlasnie tak wyglada.
A dokladniej takie ziarno jak na matowce, jakbys wypiaskowal delikatnie obrazek. Nie wiem czy tak byc powinno, bo pierwszy raz zwrocilem na to uwage, dlatego wole sie upewnic
Wklej zdjęcie to się oceni