[RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Wygnani z własnego kraju, wielu z nich straciło najbliższych oraz całe dobytki.
Mieszkają w obozie dla uchodźców Mae la w pobliży granicy Tajlandia – Birma. Nie mogą opuszczać obozu, który jest pilnowany przez armię i policję Tajską.
Ale żyja tu w miarę spokojnie, legalnie. Choć kilka dni po moim wyjeździe obóz niedaleko Mea la został spalony i było dużo ofiar śmiertelnych.
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Życie na wysypisku
Około 250 uchodźców z Birmy walczy codziennie o przetrwanie na wysypisku śmieci na obrzeżach Mae Sot - około 5 kilometrów od granicy z Birmą.
Jest to ich dom, po tym jak zostali wygnani ze swojego kraju przez wojska rządowe. Stracili wszystko - domy, ziemię, oszczędności, a nawet członków swoich rodzin w wojnie domowej.
Zarabiają na zbieraniu i sortowaniu plastiku i szkła. Pracują całymi rodzinami (dzieci od 5go roku życia) od samego rana do 3 w nocy.
W najlepszym wypadku cała rodzina zarobi przez dzień niecałego dolara.
"Firma", która przyjeżdża i skupuje przesortowane odpady sprzeda je za 4 razy większą kwotę w mieście.
Ów "firma" zastrasza mieszkańców wysypiska - jeśli sprzedadzą innym, to przyjadą tu z policją i będą odesłani do Birmy, a przy tym zapłacą ogromne kary.
Mieszkańcy nie mogą udać się samemu do miasta z plastkiem i szkłem, gdyż byliby aresztowani i deportowani - są w Tajlandii nielegalnie.
Mogą jedynie przebywać na wysypisku.
Dzieci nie wiedzą co to prawdziwe dzieciństwo - zabawa, szkoła, słodycze,......
Pracują od rana do nocy w tragicznych warunkach, szerzą się choroby.
Nie mają nawet nadziei - walczą codziennie o przetrwanie.
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Zdjęcia ciekawe. Zdecydowałeś się na B&W, a jak wyglądają w kolorze?
Nikon D700:lol:
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Cytat:
Zamieszczone przez
cobalt
Zdjęcia ciekawe. Zdecydowałeś się na B&W, a jak wyglądają w kolorze?
Nikon D700:lol:
Akurat BW do reportażu mi bardziej pasuje - mówię o takiej tematyce.
Także nie mam koloru :)
A no chyba Nikon D700 :P Nie ma różnicy czy to Canon, Nikon, Pentax.... ważnie, żeby robił zdjęcia :)
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Cytat:
Zamieszczone przez
RadekGryglas
Akurat BW do reportażu mi bardziej pasuje - mówię o takiej tematyce.
Czyli uważasz, że w tym konkretnym przypadku B&W lepiej przedstawia ludzi i nie rozprasza oglądającego?
Nie znam Twojego aparatu. BW robisz na etapie obróbki w PS (LR) czy fotografujesz jak czarno-białe. Mam taką możliwość w 650D, ale jest słabo.
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Cytat:
Zamieszczone przez
cobalt
Czyli uważasz, że w tym konkretnym przypadku B&W lepiej przedstawia ludzi i nie rozprasza oglądającego?
Nie znam Twojego aparatu. BW robisz na etapie obróbki w PS (LR) czy fotografujesz jak czarno-białe. Mam taką możliwość w 650D, ale jest słabo.
Dokładnie tak. Klika wcześniejszych reportaży z Kaszmiru itp miejsc również była w BW i jakoś tego się trzymam. Może po prostu nie potrafię robić koloru - wychodzą mi pstrokate jak przy fotach ślubnych :)
Ja wywołuję w C1, a później obrabiam/konwertuje w PS.
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Bardzo dobry reportaz, cociaz uwazam ze BW z Indochin to grzech ;), to do tematu pasuje. Dawno tam byles?
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Cytat:
Zamieszczone przez
Usjwo
Bardzo dobry reportaz, cociaz uwazam ze BW z Indochin to grzech ;), to do tematu pasuje. Dawno tam byles?
Byłem w Marcu.
Planuje wrócić w styczniu ale już do Birmy do Kaczin - kontynuować reportaż o wojnie domowej w Birmie. Tylko teraz zrobić kilka o samej wojnie w Kaczin - tam wciąż jest bardzo "gorąco"
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Zdjęcia super, tematyka bolesna. Choć ja też uważam, że SE Azja to kolory i nawet w wypadku tych reportaży wolałbym je widzieć w "pstrokatych" barwach, za które Azję kocham i dla których chce się tam być, pomimo biedy;)
Odp: [RadekGryglas] Uchodźcy z zapomnianej wojny
Dobry materiał, krótki rzeczowy komentarz wprowadzający.