Tablet do retuszu produktowego.
Cześć.
Trochę się naczytałem o tabletach w Internecie. Szczerze mówiąc nigdy nie miałem z tym styczności. Mianowicie chciałbym się spytać czy tablet przyda mi się do retuszu zdjęć produktowych? Zdjęcia do ecommerce i czasem wiadomo inne rzeczy. Retuszuję ich sporo i każda forma usprawnienia pracy co oczywistym się przyda. Tylko czy będzie to usprawnienie czy bajer? Aktualnie działam na MagicMouse i przyzwyczaiłem się do dotykowej powierzchni.
No i ewentualnie jaki, że WACOM to już wiadomo. Budżet? Nie wiem szczerze w jakich kwotach mam operować żeby kupić coś w miarę dobrego a nie zabawkę.
Z góry dzięki za odzew.
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
W produktach najczęściej będziesz obrysowywał obiekty krzywymi w celu wyszparowania (proste do zrobienia myszą) oraz wyplamkowywał kurz i inne zabrudzenia (healing brushem lub spot healing brushem - również można to spokojnie robić myszą). Tablet w retuszu to przede wszystkim rozpoznawanie siły nacisku piórka, przydatne do dodge & burn (czyszczenie skóry, ale również nieregularnego tła) i maskowania obiektów o nieregularnych kształtach, gdzie siłą nacisku decydujesz w jakim stopniu odkryć jakiś obszar zdjęcia. Moim zdaniem do packshotów dokładanie tabletu do systemu nie ma aż tak dużego uzasadnienia. Jeśli byś się jednak zdecydował, to zwykły Intuos bez funkcji dotykowej w zupełności wystarczy. Najlepszy wypas to Intuos Pro w rozmiarze S, kosztujący ok. 800 zł - nie jest to bardzo duży pieniądz, a przyciski i kółko sterujące bardzo się przydają (zwłaszcza to ostatnie do obracania "płótna" i zmiany wielkości pędzla).
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Kupiłem używany wacom bamboo pen (100-150zł) w najmniejszym rozmiarze. Jestem zachwycony. Moja obróbka nabrała nowej jakości. Stopni nacisku nie używam, ale za to w bardzo łatwy i szybki sposób wykonuję różne selekcje i korekty lokalne przez co chętniej je wykonuję, przez co zdjęcia lepiej wyglądają:) Jeśli ktoś stosuję obróbkę lokalną tablet, nawet ten z najniższej półki wacoma, bardzo pomaga. Strideer jest perfekcjonistą i poleca Intuosa, ale w większości przypadków seria pen może być wystarczająca. Zresztą kupisz używany - nie spodoba się - sprzedasz za tą samą cenę.
Do retuszu w fotografii - mały pen. Do rysowania/grafiki - duży intuos. Tak bym to dobierał, ale jakiegoś super dużego doświadczenia w tej kwestii nie mam.
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Obecny Intuos = stary Bamboo Pen. Obecny Intuos Pro = stary Intuos.
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Dzięki za konkretne odpowiedzi!
jinks, do retuszu jakich zdjęć używasz tabletu, produktowe?
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
W produktach najczęściej będziesz obrysowywał obiekty krzywymi w celu wyszparowania (proste do zrobienia myszą) oraz wyplamkowywał kurz i inne zabrudzenia (healing brushem lub spot healing brushem - również można to spokojnie robić myszą). Tablet w retuszu to przede wszystkim rozpoznawanie siły nacisku piórka, przydatne do dodge & burn (czyszczenie skóry, ale również nieregularnego tła) i maskowania obiektów o nieregularnych kształtach, gdzie siłą nacisku decydujesz w jakim stopniu odkryć jakiś obszar zdjęcia. Moim zdaniem do packshotów dokładanie tabletu do systemu nie ma aż tak dużego uzasadnienia. Jeśli byś się jednak zdecydował, to zwykły Intuos bez funkcji dotykowej w zupełności wystarczy. Najlepszy wypas to Intuos Pro w rozmiarze S, kosztujący ok. 800 zł - nie jest to bardzo duży pieniądz, a przyciski i kółko sterujące bardzo się przydają (zwłaszcza to ostatnie do obracania "płótna" i zmiany wielkości pędzla).
Owszem można obrysować produkt myszką. Jeśli ktoś obrabia packshoty w ilości większej niż 5 tygodniowo to zakup tabletu jest jak najbardziej uzasadniony szczególnie, że tablet kosztuje tylko parę złoty więcej niż mysz. Korzystanie tabletu do szparowania podnosi zdecydowanie precyzję a szybkość obróbki jest kilkakrotnie większa. Podobnie z korektami lokalnymi, łatwiej i dużo szybciej robi się to na tablecie. Za 200 zł można kupić nowego wacoma, który spokojnie starczy do celów ecommerce na wiele lat.
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Cytat:
Zamieszczone przez
m-a-r
Owszem można obrysować produkt myszką. Jeśli ktoś obrabia packshoty w ilości większej niż 5 tygodniowo to zakup tabletu jest jak najbardziej uzasadniony szczególnie, że tablet kosztuje tylko parę złoty więcej niż mysz. Korzystanie tabletu do szparowania podnosi zdecydowanie precyzję a szybkość obróbki jest kilkakrotnie większa.
Chyba przegapiłeś fragment o szparowaniu poprzez obrysowanie krzywymi. Nie wyobrażam sobie takiej operacji za pomocą tabletu...
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Chyba przegapiłeś fragment o szparowaniu poprzez obrysowanie krzywymi. Nie wyobrażam sobie takiej operacji za pomocą tabletu...
Właśnie ta czynność wykonywana myszą przebiega jednak szybciej - tablet jest tu jednak mniej precyzyjny, przynajmniej w moich rękach (podobnie jak nie umiem dobrze tabletem operować narzędziem krzywych - wyznaczaniem punktów korekcyjnych - ani suwakami w Lightroomie). Maskowanie przez zamalowanie jest skuteczniejsze piórkiem, co też zaznaczyłem.
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Cytat:
Zamieszczone przez
cst
Dzięki za konkretne odpowiedzi!
jinks, do retuszu jakich zdjęć używasz tabletu, produktowe?
Głównie ślubno-portretowe, ale to chyba nie ma aż takiego znaczenia. Ze swojej strony doradzam rozwiązanie wręcz budżetowe - używany pen. Nie jesteś do końca przekonany, czy go potrzebujesz dlatego chyba nie ma sensu kupować od razu intuosa za 800zł. Jak już stwierdzisz, że to jest to i będzie Ci czegoś brakować to odsprzedasz PENa praktycznie bezstratnie i kupisz droższy, bardziej zaawansowany. To nie jest też tak, że te najprostsze są pozbawione funkcji. Też są stopnie nacisku a w troszkę droższej serii pen&touch są programowalne guziki. W niektórych starszych są też pokrętła (jak w intuosie) pod które można przyporządkować np. zmianę wielkości pędzla. Ja go używam w ten sposób, że w prawej ręce piórko a lewa na klawiaturze. Korzystam ze skrótów klawiaturowych gdzie tylko się da. Nie wyobrażam sobie photoshopa bez skrótów;)W intuosie z tego co wiem jest też rozpoznawalny kąt nachylenia piórka. W retuszu, w fotografii raczej nie jest to potrzebne dlatego napisałem na początku, że te wyższe serie są raczej dla osób rysujących, zajmujących się grafiką itp. Jeśli się nie popsuje nie mam potrzeby zmieniania na wyższy model:)
Strideer profesjonalnie zajmuje się retuszem dlatego może czytać moje wypociny z przymrużeniem oka;) ale myślę, że większości, nawet do bardzo zaawansowanych i komercyjnych prac przez długie lata wystarczy PEN:) a niektórzy po tygodniu używania wystawią na allegro, bo nie mogą się przestawić z myszki :D Ja kupiłem używany i nie miał praktycznie w ogóle rys. Po miesiącu można wyróżnić małe matowe kóleczko na środku, które się nie powiększa, co oznacza, że format mógłby być jeszcze mniejszy.
Tak mi się jeszcze przypomniało - może Ci pomoże w podjęciu decyzji artykuł forumowego kolegii Tablety piórkowe - czy są potrzebne, jaki tablet wybrać, daczego Wacom
Odp: Tablet do retuszu produktowego.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Chyba przegapiłeś fragment o szparowaniu poprzez obrysowanie krzywymi. Nie wyobrażam sobie takiej operacji za pomocą tabletu...
To może jestem jakiś dziwny ale wycinam właśnie na krzywych i już pierwszego dnia od zakupu tabletu tę czynnośc wykonywałem szybciej i dokładniej. Gdy już przywykłem do tabletu to wyszparowanie nawet złożonego obiektu zajmuje mi kilka razy mniej czasu niż zabawa myszą. A gdy do wycięcia mam 100 i więcej zdjeć to robi się to bez zmęczenia całkiem przyjemnie.