Dylemat 420EX lub 430EX...
Przeczytałem wszystko (chyba) na tym i innych forach i nadal nie jestem przekonany czy jako amator mam wydać te 300 więcej na 430ex do mojego 350d.
Przeboleje brak trybu manual w 420 (zdam się na automatkę) i brak dopasowania do wielkości matrycy...a FEC mam w body i jedne co mnie niepokoi to brak przekazywania info o temperaturze światła. Czy w przypadku gdy odbijamy światło od sufitu/ściany ten brak przekazywania ma duże znaczenie? Albo inaczej czy 430 lepiej się sprawdzi w takich warunkach? Dodam jeszcze że robię zawsze w RAW i wiem że mogę ręcznie korygować WB... tylko nie wiem czy te przekazywane z lampy info o WB będą ok (oszczędzi to trochę czasu przy obróbce RAW).
Dodam jeszcze że LCD (430ex) mnie aż tak nie podnieca :-)