bateria Canon LP-E8 - pytanie do posiadaczy
Jako że to mój pierwszy post na forum na wstępie mówię: dzień dobry wszystkim forumowiczom :)
A teraz do rzeczy:
Ostatnio ostatnio zafundowałem mojemu Canonowi prezent w postaci nowej, zapasowej bateryjki LP-E8. Po jej otrzymaniu, wszystko ok - hologram, opakowanie, nadruki itd itp. Nie było też żadnych problemów z eksploatacją - bateria trzymała jak powinna. Jedna rzecz jednak nie dawała mi spokoju: nurtuje mnie wygląd plastikowego zabezpieczenia baterii. Czy ktoś z posiadających take cuś, może potwierdzić czy powinno ono być tak właśnie oznaczone? :)
Pytam bardziej przez zwykłą ciekawość, niż z potrzeby szukania problemu, gdyż chciałbym po prostu wiedzieć czy przypadkiem nie dałem się oszukać jak dziecko. Bateria sama w sobie nie wskazuje na to zupełnie spełniając swoje zadanie idealnie :)
Odp: bateria Canon LP-E8 - pytanie do posiadaczy
W samym plastiku ochronnym nic dziwnego nie ma. Te nieziemskie hieroglify nie sugerują, że coś jest nie tak. Pokaż raczej jak wygląda sam akumulator, to będzie można rzec coś więcej w temacie.
Odp: bateria Canon LP-E8 - pytanie do posiadaczy
Dzięki wielkie za odpowiedź!
Sam akumulator jest identyczny jak ten który od nowości miałem w aparacie - 0 jakichkolwiek różnic. Wszystko w tym samym miejscu, nadruki może odrobinę ostrzejsze niż w starej baterii :) No i jak pisałem - bateria doskonale sprawdza się podczas eksploatacji. Jedyną rzeczą która mi nie pasowała, były właśnie te 'hieroglify' na plastikowym zabezpieczeniu, ale skoro fachowcy potwierdzają, to sprawę można uznać za zamkniętą :)
Odp: bateria Canon LP-E8 - pytanie do posiadaczy
Skoro nie masz żadnych uwag dotyczących wyglądu samego akumutatora to znaczy, że wszystko jest w porządku. :)