Odp: Bez zoomu jak bez ręki
Cytat:
Zamieszczone przez
m_o_b_y
P.S.
Ciekawe, jak ludzie sobie radzą z obsługą ślubu przy pomocy tak modnych ostatnio stałek ?
Jakoś dają radę, np. na dwa body:) Ciekawy zoom w połączeniu z kilkoma stałkami to 16-35 2.8 II, często niezastąpiony ze względu na specyfikę reportażu ślubnego. Fakt faktem, że zoom jest wygodny.
Cytat:
Zamieszczone przez
m_o_b_y
Ostatecznie wybrałem moje najjaśniejsze szkło, oczywiście stałoogniskowe i w efekcie, na miejscu musiałem się ratować iphonem.
W Twoim przypadku nie było możliwości "nożnego zoom'u" stąd brak innej ogniskowej, choćby stałej, spowodował konieczność użycia smartfona.
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
Panowie ale jak chcecie gadać o ślubach to sio na podforum.
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
Cytat:
Zamieszczone przez
m_o_b_y
Ostatecznie wybrałem moje najjaśniejsze szkło, oczywiście stałoogniskowe i w efekcie, na miejscu musiałem się ratować iphonem.
A jaka to była ogniskowa i na jakim sensorze? Ja do kopalni zabrałem sigmę 30 1.4, oczywiście na cropie. Owszem, swoboda mniejsza ale coś się da pokombinować. Żałowałem, że czasu nie miałem na robienie zdjęć bo strasznie pędzili moją grupę. A sigma 18-35 1.8 wydaje się jak znalazł na takie okazje. :)
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
Cytat:
Ciekawe, jak ludzie sobie radzą z obsługą ślubu przy pomocy tak modnych ostatnio stałek ?
Ostatnio? Zoomy to stosunkowo nowy wynalazek... Ręce opadają. :P
Pewnie zabrałeś 50 mm? I to jeszcze na APS-C? To nie dziwne, że wąsko. Jakbyś miał 24 L założone na FF to by było OK. I tak sobie ludzie radzą. Fajfon ma kąt widzenia około 50 stopni. Czyli tyle co obiektyw około 40 mm na FF. Też wąsko. :)
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
ja bym do kopalni zabrał moja tokine 16-28 i tez bym pewnie musiał użyć iphona, bo dzwonić to ona jeszcze nie potrafi
do zdjęć natomiast nadaje sie jak ta lala
--- Kolejny post ---
pochwal się jaka to jasna stalkę zabrałeś?
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
miałem okazję zwiedzać kiedyś kopalnie i ef 28 1,8 było ok, nie widziałem tam zastosowania dla zooma
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
Ja jak byłem w kopalni to oprócz aparatu z obiektywem EF28-105 przede wszystkim zabrałem dobry STATYW z szybkozłączem.
Jasne obiektywy nie są potrzebne bo i tak przysłona była w okolicy 8.0-11.0 aby mieć dużą głębię ostrości.
Robiłem na slajdach ISO 100 lub 200 - czasy od kilkunastu do kilkudziesięciu sekund z poprawkami dla efektu Schwarzschilda.
Można nawet zabrać filtr polaryzacyjny aby odbicia na skałach były lepiej kontrolowane.
Jeśli miała być na zdjęciu osoba to doświetlałem lampą błyskową z długimi czasami i aby uniknąć widocznego poruszenia
to po błysku fotografowana osoba natychmiast uciekała poza kadr.
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
Żeby mieć pokryty podobny kąt widzenia, jak w zoomie, potrzeba zwykle co najmniej 2 stałki, a więc korzyść z mniejszej wagi i wielkości każdej z nich odpada, za to dochodzi konieczność wymiany szkła, albo noszenia dwóch korpusów, co zdecydowanie stawia stałki na przegranej pozycji.
Uzyskanie za to paru dodatkowych linii LPH jest oczywiście korzyścią, ale i tak to przecież wcale nie jest najważniejszą cechą dobrego zdjęcia.
W przypadku bardzo ograniczonej przestrzeni, jak ma to miejsce np. w kopalni, przewaga zooma nad stałkami jest IMHO bezdyskusyjna.
Odp: Bez zoomu jak bez ręki
Napiszesz, jaką stałkę zabrałeś do tej kopalni i na jakiej matrycy?
Stałki mają dodatkowo taką cechę, że trzeba zabrać tę właściwą. :)