Lopatologicznie - lampa systemowa a studyjna w plenerze

Witam

Zastanawiam sie nad zakupem lampy studyjnej w plener i sprobowanie strobingu.
Posiadajac jednoczesnie lampe systemowa * 580ex), a porownujac ja `niefizycznie `ze studyjna w plenerze, odnosze wrazenie ze systemowa niczym sie roznic nie bedzie w dzialaniu. Tzn, i to swieci, i to swieci :) Natomiast, nie moge rozwiazac problemu swiatla - wiadomo studyjna bedzie miala wiecej mocy na doswietlenie z dalszej odleglosci, ale w czym tu gorsza bedzie systemowka postawiona blizej obiektu fotografowanego ?Czym to sie rozni i co bedzie ma + a co na - ?
Niech mi ktos wytlumaczy przewage studyjnej nad systemowa w plenerze skoro i ta, i ta swieci ( kwestia jest jedynie odleglosc od obiektu przy doswietlaniu ? )

sam sobie odpowiedziałeś - systemówka świeci słabiej. jak nałożyć jakiś modyfikator, to bedziesz musiał ją często piłować w granicy 1/2 - 1/1 mocy. do tego jest mniejsza i ma taką budowę, że może Ci np. nie wypełnić dużego softboxa, będziesz wtedy potrzebował więcej niż jednego exa. no i chyba systemówką (jedną) słońca nie przebijesz.

Jeżeli nie masz potrzeby używania modyfikatorów, a błysk na ostro cię zadowala,
to zostań przy systemowej, z małej odległości moc w dzień wystarczy.
Jeżeli chcesz światło modelować, a modyfikatory zabierają masę światła,
to musisz użyć lampy o dużej mocy i innej propagacji strumienia światła.
Plusem systemowej jest możliwość pracy z TTL i użycie HSS.