Przywłaszczenie cudzego mienia, chodzi oczywiście o zdjęcia!

Witam serdecznie szanowne grono.
Zwracam się do Was z wielką prośbą o udzielenie porady,
mianowicie chodzi o przywłaszczenie sobie moich autorskich zdjęć.
Tak w skrócie, moja przygoda zaczyna się na ślubie znajomych,
gdzie poznałem Pana Filmowca, którym to postanowiłem podjąć współpracę.
Oczywiście nie miało miejsc podpisanie żadnej umowy,
umówiliśmy się, że on będzie filmował ja popstrykam fotki na kilku ślubach.
Postanowiliśmy połączyć nasze siły pod jednym szyldem,
wymyśliliśmy wspólne logo wrzuciliśmy tam moje zdjęcia i jego filmy.
Po jakimś czasie współpraca przestała się układać i Pan filmowiec
stwierdził, że czas się rozstać oczywiście zostawił sobie moje fotografie i umieścił je na swojej stronie.
Kiedy poprosiłem go o usuniecie moich prac odparł, że nie ma problemu jeśli zrobię to samo,
twierdząc, że będzie to fair bo ja nie mam żadnej zgody jego klientów na publikacje tych zdjęć.
Czy ma chłop rację? może ktoś miał podobne przejścia i może w jakiś sposób doradzić.
Pozdrawiam.

Ale to jest chyba tak, że ci klienci to nie jego własność i to Ty ewentualnie musisz mieć zgodę od NICH, a nie od NIEGO na publikację. Jeśli posiadasz pełnię praw autorskich do zdjęć to jak najbardziej masz prawo żądania ich usunięcia z miejsca które Ci nie pasuje. Chyba że w grę wchodzą inne umowy o których nie wspominasz.

Myślę że Pan Filmowiec ma rację. Do czasu kiedy poprosiłeś o usunięcie swoich zdjęć obowiązywała prawdopodobnie umowa ustna którą zawarliście zezwalająca na wykorzystywanie tych zdjęć. Do publikacji zdjęć potrzebujesz oddzielnej zgody każdej osoby która na zdjęciu się znalazła, no chyba że są to osoby tak zwane publiczne, wtedy sprawa wygląda trochę inaczej...

Na prawie się nie znam, ale pozwolę sobie wyrazić moją własną opinię. Pan Filmowiec, jeśli nie nabył od Ciebie praw do Twoich fotografii musi zdjęcia usunąć zgodnie z Twoją prośbą. Ty co prawda nie masz zgody osób znajdujących się na zdjęciach, ale równie dobrze nie moglibyśmy zamieszczać żadnych zdjęć "tubylców" z różnych podróży. Myślę, że możesz je umieścić na stronie, a w razie informacji danej osoby, że sobie tego nie życzy - usunąć je.

A ja myślę, że wystarczy poprosić aby podpisał zdjęcia na przykład: adresem Twojej strony i pewnie sam usunie. Mogą być umowy, może ich nie być ale zdjęcie musi być podpisane.

jeśli masz kontakt z PM uzyskaj od nich zgodę na wizerunek w celach własnej reklamy (www, albumy, portale, foto ) - bo to powinieneś mieć tak czy siak, a kamerunowi każ usunąć zdjęcia z jego strony, bo jemu nic do praw wizerunku PM i gości. Bezczelność niektórych kamerunów, szczególnie panów z wąsem doprowadza mnie czasem do wściekłości.

Dziękuję, za odpowiedzi. Zasięgnąłem opinii prawnej i sytuacja ma się tak, jak to ujął w swojej wypowiedzi Pan "Szambonur"
Jeśli się to nikomu poza mną nie przyda, proszę o usunięcie tematu.

Fakt, lepiej taką umowę na wizerunek posiadać. Co do "kamermana" po Twojej prośbie powinien usunąć wybrane przez Ciebie fotografie z galerii, bo to Twoje prawa autorskie w innym razie:

Art. 115.
Odpowiedzialność za naruszenie osobistych praw autorskich

1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.

3. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w inny sposób niż określony w ust. 1 lub ust. 2 narusza cudze prawa autorskie lub prawa pokrewne określone w art. 16, art. 17, art. 18, art. 19 ust. 1, art. 19^1, art. 86, art. 94 ust. 4 lub art. 97, albo nie wykonuje obowiązków określonych w art. 19^3 ust. 2, art. 20 ust. 1–4, art. 40 ust. 1 lub ust. 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Ale na drugi raz polecam podpisywanie fotografii np. jak tutaj