Który 70-200 f/2.8

Zadam pytanie jeszcze raz, ale może lepiej wyrażając je. Który z obiektywów 70-200 f2.8 wybrać?

1. Canon EF 70-200 mm f/2.8 - są 3 wersje
2. Sigma 70-200 mm f/2.8 - są 4 wersje
3. Tamron 70-200 mm f/2.8 są 2 wersje.

Generalnie służyć będzie fotografii której najbliżej chyba można ująć mianem "sportowej", krótkie czasy otwarcia przesłony, na zewnątrz w większości przypadków przy dobrym oświetleniu. Czasami wykorzystywany był by przy gorszym oświetleniu ale raczej wtedy do zdjęć statycznych. Kryteria którymi ja się sugeruje to niestety na początek:

1. Cena
2. Ostrość, jakość odwzorowania
3. Autofokus

Najmniej znaczący chyba jest dla mnie fakt posiadania stabilizacji. Mam swój typ, ale nie jestem w 100% przekonany, a ponieważ to jest jeden z dwóch większych wydatków chciałbym uniknąć kupowania i sprzedawania go za chwilę.

Dylemat stary jak świat..., nie trzeba wcale głęboko szukać na forum aby znaleźć identyczne wątki i może tam coś się dowiedzieć wcześniej. Skoro masz już swój typ, to może zdradź go nam, będzie łatwiej coś doradzić.
Bo ja mam swój typ odpowiedni dla Ciebie. Canon 70-200 w najnowszej odsłonie i nie będziesz miał powodów do narzekania ani też nie będziesz musiał iść na żadne kompromisy ;)

Skoro masz swój typ a nie jesteś do końca przekonany, to wątpię by kilkadziesiąt odpowiedzi a każda inna do czegokolwiek Cię przekonały. O tych szkłach, szczególnie Canona napisano na forum już chyba wszystko. Poszukaj i poczytaj. Niestety decyzję musisz podjąć Ty sam.

Kiler w tym zakresie jest jeden. Z zabójczą ceną. Reszta to raczej kompromisy. BTW to dziwne, że na optycznych przez tyle miesięcy nie zrobili testu Tamrona VC. Dali zdjęcia przykładowe i koniec.

Nie Sigma, nie Tamron mk1, zostaje 70-200 L 2.8 (obojętnie) i Tamron mk2.

Mój typ to: Tamron SP AF 70-200 mm f/2.8 Di LD (IF) MACRO - tańszy od eLek, ostrzej wygląda na samplach jedynie co to śrubokręt straszny. Nowa wersja Tamiego niestety nie jest już tak dobra optycznie.

Cytat:

---

Zamieszczone przez PAblo0071

Mój typ to: Tamron SP AF 70-200 mm f/2.8 Di LD (IF) MACRO - tańszy od eLek, ostrzej wygląda na samplach jedynie co to śrubokręt straszny. Nowa wersja Tamiego niestety nie jest już tak dobra optycznie.

---

Nic się nie zgadza w tym, co napisałeś. Do zastosowań j.w. ten Tamron się w ogóle nie nada, a optycznie wersja druga jest lepsza od pierwszej.

Tezę o tym, że druga wersja jest gorsza opieram z porównania:
Tamron 70-200mm f/2.8 SP Di VC USD Lens Image Quality

Ale muszę przyznać popatrzyłem tylko na 200 mm i na środek kadru lepiej jednak nowa wersja wypada.

No mam wątpliwości bo tam porównywałem sample i najgorzej wypada Sigma Canony nie są na tyle lepsze aby uzasadnić ich wybór.

Niuanse. Inna para szkieł i efekt może być zupełnie odwrotny. Ja dostałem do testu taką super próbkę , ale być może są też gorsze egzemplarze. Akurat nie miałem okazji porównać do innych.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Cichy

Nic się nie zgadza w tym, co napisałeś. Do zastosowań j.w. ten Tamron się w ogóle nie nada, a optycznie wersja druga jest lepsza od pierwszej.

---

Dlatego napisałem "sport" w cudzysłowie. Nie będzie to wymagało dużych zmian ogniskowych w krótkim czasie. Jako taki podstawowy obiektyw do tego celu chce kupić Canon 100-400 L i tu jestem już pewny, Sigma 150-500 jednak mydło na końcu straszne, a różnica w cenie nie jest taka wielka. Dlaczego takie długie ogniskowe , chce robić zbliżenia, a nie za bardzo będę miał możliwość podejść, bo bym musiał pływać z aparatem :)

Co do 70-200 rozważam też kupienie Canon 70-200 is usm plus TC2x mk III i olania wtedy 100-400, albo własnie kupienie 70-200 jakiegoś tańszego i tu tylko światło 2.8 i potem 100-400L.

Tak naprawdę to może powinienem zadać pytanie jaki obiektyw polecacie do robienia zdjęć w następujących warunkach.

Odległość obiektu fotografowanego: 20-100 metrów, chce uzyskać zbliżenia spore.
Czasy przesłony powyżej: 1/640, chcę uzyskać statykę kadru
Dobre warunki pogodowe, bo przy innych rzadko się pływa w wodzie.
Odpada kadrowanie za pomocą poruszania się w przód i w tył. Będąc na brzegu, pomoście albo na łódce jest to nie możliwe.