Plamy widoczne w wizjerze
Mam w wizjerze widocznych kilka pyłków "otrych" - doczytałem że to najprawdopodobniej na matówce, natomiast dziś zauważyłem też w wizjerze plamki nieostre jasne i większe od tych na matówce zastanawiam się gdzie i co to może być ?
Generalnie na zdjęciu nieba przy f 22 nic widać.
Odp: Plamy widoczne w wizjerze
Jeżeli nie ma wpływu na jakość zdjęć to nie przejmuj się tym i rób zdjęcia. Zabawy z czyszczeniem matówki daruj sobie bo to często kończy się pogorszeniem obrazu w wizjerze i ostatecznie aparat ląduje w serwisie.
Odp: Plamy widoczne w wizjerze
J.w. - jeśli na zdjęciach nic nie widzisz, to nie ma potrzeby czyszczenia, chyba że ewidentnie Ci to przeszkadza :)
Ja tak miałem na moim starym Nikonie kiedyś - matówka była cała upaćkana, widać to było w wizjerze, ale na zdjęciach nie było nic widać - nic z tym nie robiłem i nic się nie stało.
Odp: Plamy widoczne w wizjerze
Odp: Plamy widoczne w wizjerze
Wracam jednak do tematu :) Zacząłem przeglądać zdjęcia z przed kliku dni i widzę że na tle bezchmurnego nieba już przy przysłonie 9 jest widocznych ok 16 okrągłych plamek które są nieco ciemniejsze od tła, jak ktoś wie co to może być to proszę o info ?
Odp: Plamy widoczne w wizjerze
Nie ma się nad czym rozczulać... zwykłe syfy na matrycy... Odszukać dobry serwis w okolicy i po bólu...
Odp: Plamy widoczne w wizjerze
Najlepiej zrób sobie testy - czyli skieruj aparat w stronę nieba lub czegoś jasnego (może to być nawet kartka - ważne żeby pokryło cały kadr w miarę jednolitym jasnym tłem) - zmień sobie ustawienie na priorytet przysłony i rób zdjęcia co wartość przysłony zaczynając od powiedzmy 3,5 kończąc na 22.
--Aha no i najprawdopodobniej czeka Cię czyszczenie jeśli zauważyłeś już syfki na f/9 :)
Odp: Plamy widoczne w wizjerze
Na początek proponuję przedmuchać matrycę odpowiednią gruchą (taką co nie pluje niczym ;)), czasem już samo przedmuchanie pomaga wystarczająco.
Jak do f 8-11 nic nie widać to szkoda IMHO moczyć matrycę, no chyba, że robisz często foty z niebem lub czymś jednolitym na czym to widać lub używasz większych wartości f.
Ja raz miałem taką nieprzyjemną przygodę z syfami, że przy f 8 (najczęściej taką stosuję) nic nie było widać, a na pokazach lotniczych, jak chciałem na śmiglakach czasy wydłużyć, to przy f 16-18 takie mi syfy na niebie wyszły, że szkoda gadać, mnóstwo czasu straciłem przez to w postprocesie :(
Grunt to co jakiś czas strzelić sobie fotki kontrolne najlepiej na niebie, by się potem nie zaskoczyć niemiło ;)