Canon EOS 40d - rozregulowali mechanizm korekcji dioptrii?!

Witam,

Naprawiałem ostatnio swojego Canona 40d na Żytniej, wykonana została naprawa mechanizmu lustra. Nie dawało się zrobić zdjęć (err99), w LifeView dolna część kadru była biała... Byłem prawie pewien, że to migawka, ale okazało się inaczej.

Przed chwilą odebrałem aparat, po naprawie okazało się, że obraz w wizjerze jest nieostry. Zrobiłem kilka zdjęć, ale wyszły idealnie ostre (tak jak wcześniej, przed naprawą). No to oczywiście pomyślałem, że ktoś się bawił pokrętłem do regulacji dioptrii z prawej strony przy wizjerze. I tu moje największe zaskoczenie... musiałem przekręcić pokrętło maksymalnie w lewo, żeby obraz w wizjerze był ostry, ale i tak widać, że kawałek mu brakuje do pełnej ostrości. Dziwne, bo do tej pory to pokrętło było ustawione dokładnie "po środku". Co oni mogli popsuć?

Jutro z rana pojadę to będę chciał rozmawiać bezpośrednio z technikiem, który wykonywał naprawę.

Edit: na moją wiedzę, to mogli źle matówkę włożyć, bo chyba ten mechanizm do regulacji dioptrii nie jest sam w sobie regulowalny (?)...

Czy ktoś może mnie oświecić co mogli popsuć?

pozdr.

Jeżeli zdjęcia wychodzą ostre pomimo nieostrości w wizjerze to prawdopodobnie masz rozkalibrowany układ wizjera.
W 30D (w 40D jest pewnie podobnie) reguluje się to przy pomocy specjalnej podkładki pod matówką. Nie ruszaj tego sam, oddaj do serwisu.

Przy naprawie mechanizmu lustra nie ingeruje się w układ wizjera. Przy takiej naprawie nie ma konieczności demontowania matówki.