Wersja do druku
Od jakiegoś miesiąca męczę się z moim Canon 50D, sprzęt nie jest już taki całkiem najnowszy. Krótko mówiąc, po naciśnięciu przycisku zdjęcie nie zawsze robi się natychmiast, czasem się spóźnia, a czasem nie robi wcale.
Od razu wyjaśnię, że dzieje się to również na manualu, w tym po przełączeniu obiektywu na manual focus, a także z różnymi obiektywami.
Macie jakieś pomysły, co może być nie tak/co sprawdzić/co ja źle robię?
Czy przed naciśnięciem spustu sprawdzasz potwierdzenie ustawienia ostrości w wizjerze.
W jakich ustawieniach to występuje?|Czy próbowałeś wężykiem,samowyzwalaczem lub na gripie.?
Poeksperymentowałem i jeden ważny wniosek który mi się nasuwa, to że problem znika kiedy zwalniam migawkę wężykiem.
Z samowyzwalaczem chyba nie zawsze łapie moment wciśnięcia i nie zaczyna odliczania, ale jak już złapie to zdjęcie zrobi. Jeśli już złapie, to trudno mi ocenić, czy jest jakieś opóźnienie czasowe.
Z potwierdzeniem ostrości to jest tak że nie patrzyłem na to za bardzo, bo mi się zdawało że jeśli mam obiektyw na manual focus to powinien zrobić zdjęcie, choćby rozmyte, ale natychmiast. Teraz patrzę że kontrolka ostrości czasem miga, czasem jest włączona, czasem wyłączona, a zdjęcia niezależnie od tego się robią albo i nie, tyle że zwykle z opóźnieniem i nie ma to wiele wspólnego z tym co kontrolka pokazuje.
Ustawienia: no w sumie na różnych tak się dzieje, w tej chwili akurat mam mniej więcej tak:
czas naśw. 1/200
f 4.5
iso 400
ostrość ręczna
B bieli na pochmurny dzień
zapis do dużego jpg (L)
tryb pojedyncze zdjęcia
EDIT:
gripa nie posiadam.
Witam,
Czyli raczej problem ze spustem migawki - pewnie zabrudzone styki przycisku i nie kontaktują poprawnie... Spróbuj przemyć izopropanolem (lub spirytusem) - na forum był wątek jak to zrobić bez rozbierania body... Ew. podłącz grip i spróbuj...Cytat:
Zamieszczone przez Fayo
Pozdrawiam, Alex
EDIT: http://www.canon-board.info/pierwsza...54/index3.html
Zabrudzony spust migawki. Na forum jest wątek o sposobach czyszczenia spustu - nawet samodzielnie.
Poczytaj ten wątek http://www.canon-board.info/canon-ds...panolem-70641/
Wielkie dzięki. Mam akurat izopropanol więc jak poczytam więcej to może się zdecyduję. Pozdrawiam.
Witam,
Daj znać, czy przemycie pomogło... Jak nie, to będziemy myśleć dalej :)
Pozdrawiam, Alex
:D
Aparat śmiga jak nowy! Nic nie zepsułem, pstryka, aż miło!
Zalewałem go izopropanolem przez komorę baterii, tak jak na którymś filmiku.
Super!
Jeszcze raz dzięki, widzę, że niepotrzebnie podchodziłem do tego forum jak do jeża - ktoś mi naopowiadał głupot :)