Wersja do druku
Witam i jako świeży użytkownik szukam porady. Lubię popstrykać makro i mam raynoxa, wcześniej używanego z Fuji S200EXR. Kupiłem właśnie body 30D i pytanie brzmi jakie szkiełko podpiąć dla najlepszego efektu ?Zakres ogniskowych 150-300mm, i czy szkło m42 to dobry pomysł czy też lepiej spiąć się i poszukać czegoś z AF? Bawiłem się już w manualne ale wieki temu Carenarem jakimś ;-)
Jak tylko do macro, to w szkle z AF i tak pierwsze co zrobisz z Rnx, to... wyłączysz AF. Za to przy zakupie szkła z AF będziesz miał dwa w jednym - do macro i... tego, co najczęściej focisz poza światem robaków. Ja dawno temu, jak ganiałem po łąkach, to do Rnx używałem z powodzeniem C 70-200/4 L. A i z C 50/1.8 większe stwory focić się dało...
potwierdzam, AF nie daje rady ;-)
50mm to takie makro na ślimaka, 70-200 już można kombinować bardziej, ale w pobliżu 200mm głębia ostrości jest papierowa wręcz :)
Że papierowa to wiem-pstryknięte na ekwiwalencie 400mm Inaczej zatem szkiełko które sprawi się maksymalnie dobrze w macro i pozwoli na focenie klasyczne (portret, krajobrazy) ?Cytat:
Zamieszczone przez najeli
same manualne szkło ogniskowa ok. 85-135 mm z pierścionkami, ale bez tego konwertera
70-200/4L jest bardzo dobrym szkłem.Cytat:
Zamieszczone przez Runner
Da radę nim zrobić dobry portret, krajobraz to raczej daleki, bo na 30d będziesz zaczynał gdzieś znad 100mm. (70*1.6)
Czy to będzie idealne rozwiązanie dla Ciebie to nie wiem.
JA zaczynałam od kompletu 40d + sigma 18-50/2.8 + 70-200/4 właśnie, długi czas mi to wystarczało.