Wersja do druku
Moje pytanie odnosi sie do osob ktore robia lub zdarzylo im sie popelnic w przeszlosci slub:):)Czy dodatkowy sprzet podany w temacie spelnia swoje zadanie.Jak to sie ma w typowej reporterce, jak na sesji w plenerze?Czy warto sie z tym pakowac na tego typu impreze, czy raczej przydatnosc bedzie znikoma i tylko sprzet bedzie paletal i przeszkadzal.
Pozdrawiam i czekam na opinie.
ja jak zwykle komentuję coś o czym niemam pojęcia - wydaje mi się że na ślubie w reporterce statyw to zbędna rzecz. mondopod może być dobry jak masz ciężki sprzęt - czytaj jasne szkło i body z gripem plus lampa.
ale jak masz trochę siły to wydaje mi się że jasny obiektyw starczy...
a z monopodem trzeba uważać żeby kogoś nie dźgnąć...
co innego studyjne czy jakieś ładne ustawiane w plenerze... wtedy statyw si.
... taaa ustawiane ... np : ... a co jak młodzi zapragną fotki "zbiorowej" z całą familią ?Cytat:
Zamieszczone przez Il fuoco
ja tam biore ... choć waży deczko (patrz stopka) to nigdy nie narzekałem że mam czegoś za dużo ... wręcz przeciwnie ;)
no ale chyba nie łazisz Moris z wiecznie podpiętym statywem do body?!
Ja zabieram statyw pomimo iż swoje waży2.5 kg.Przydaje się w plenerze.Mam gdzie postawić aparat jak trzymam bledę tri grip
Pewnie że nie... przecież Robsonikus pytał :Cytat:
Zamieszczone przez Il fuoco
Ja rozumiem, że chodzi o to czy zabierać a nie o to czy chodzić jak to napisałeś "z wiecznie podpiętym statywem do body" ...Cytat:
Zamieszczone przez robsonikus
... więc IMHO - zabierać.
pozdrawiam
zabrać zawsze można:D :)
Ja wzialem monopod na slub w malym kosciele i szybko z niego zrezygnowalem. Strasznie niewygodnie sie z nim robilo bo zanim zmienilem wysokosc przymierzylem to juz bylo po akcji ;)
Do duzych kosciolow z ambitem gdzie mozna celowac z tele bardzo fajna sprawa.