Witam serdecznie interesuje mnie zakup skrzynki coś na wzór peli 1600 nic mniejszego. Czy jest jakaś tańsza alternatywa? Głównie potrzebuje sprzęt przenieść z domu do samochodu jakiś plener wyjazd wakacyjny tak więc żadnych ekstremalnych warunków.
Wersja do druku
Witam serdecznie interesuje mnie zakup skrzynki coś na wzór peli 1600 nic mniejszego. Czy jest jakaś tańsza alternatywa? Głównie potrzebuje sprzęt przenieść z domu do samochodu jakiś plener wyjazd wakacyjny tak więc żadnych ekstremalnych warunków.
Samoróbka ? Zdaje się, że Goomis szukał takiego rozwiązania ale nie wiem jak to w końcu rozwiązał :))
Goomis kupił jakąś wojskową skrzynie za kilka stówek, wypełnił pianką i podobno działa..:P
Odnalazłem post ale skorzystałem tylko jaką piankę kupić. Wczoraj na weselu postawiłem aparat z lampą na dość szerokim parapecie "na widoku" jak to sie mówi. Na sali był taki ścisk że bałem się iż ludziska zdeptają mi plecak który leżał na podłodze. I w pewnym momencie zauważyłem jak postawiony obok ozdobny szklany wazon leci na podłogę bo komuś było gorąco i uchylił okno tak nie fortunnie, że ono nie było zabezpieczone czyli taki mikrouchył. W ostatniej chwili złapałem aparat zanim spadł na ziemię. Adrenalina skoczyło mi o milion procent. Mam taką mniejszą torbę coś na wzór skrzynki ale tam nie mieszczą się dwa aparaty nawet na leżąco. Dlatego wykombinowałem iż muszę zakupić taką skrzynkę.
Znalazłem coś takiego i w sumie w przystępnej cenie walizka transportowa B&W typ 61
Sama waliza waży 5Kg. Do tego sprzęt i robi się pokaźny klamot:) Ale z drugiej strony to tylko z samochodu na sale:)
Waliza ma służyć oczywiście na wyjazdy wakacyjne ale przede wszystkim tylko i wyłącznie do ochrony sprzętu na sali weselnej.
...a no chyba, że zostawiacie sprzęt bez opieki w jakichś random miejscach wysokiego ryzyka. To faktycznie skrzynia. ;)
A Ty gdzie zostawiasz sprzęt mowa oczywiście o drugim body bo ja raczej na samej zabawie weselnie nie biegam z dwoma body.
Ja zostawiam zawsze gdzieś w okolicy stolika mojego i orkiestry. Akurat do tej pory tak miałem że stolik był zawsze gdzieś na uboczu nikt z gości się tam nie przewijał :)