Problem z ostrością: EOS 400D + SIGMA DC 18-200 OS

Witam
Mam problem z ustawianiem AF w tym zestawie. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że zdjęcia (portrety) sa bardzo nieostre. Wykonaliśmy serię testów z kartą testową. Wszystkie testy wskazują na poprawne działanie AF.
Cyrki dzieją się w normalnych warunkach. Fotografowany obiekt jest zawsze nieostry.
Obiektyw był już w serwisie, jakieś dwa lata temu. Przeprowadzono kalibrację, niestety niepoprawnie. Zawiozłem go osobiście i po poprawkach przez pewien czas było ok. Teraz jest tragicznie. Błędy ostrości potwierdził kolega. Raz mam BF a raz FF, nie ma na to reguły.

Testy z kartą testową leżącą na stole: Aparat skierowany pod kątem 45'. Wyłączony OS. Ogniskowa 18, 50. Różne wartości przesłony. Wynik: zdjęcia trochę zamydlone, ale bez widocznego BF, FF.
Testy z kartą testową pochyloną 45'. Aparat poziomo. Wyłączony OS. Ogniskowa 18, 50. Przesłona całkiem otwarta. Focus złapany gdzieś za kartą testową.

Zdjęcia wykonane w pokoju. Celowanie na kontrastowe przedmioty zasłaniające 1/3 kadru. Ostrość raz z tyłu, raz z przodu.

Jak sądzicie, czym to może być spowodowane ?

Można na początek sprawdzić z innym obiektywem. Jak będzie ok, to wiadomo.
Inną przyczyną, która mi przychodzi do głowy, może być problem z lusterkiem autofokusa, które jest pod 'głównym' lustrem.
Być może coś tam się w zawieszeniu lustra popsuło albo po prostu wyrobiło, tym bardziej że 400d może mieć słuszny przebieg. Myślę, że można to ocenić delikatnie podnosząc lustro.
W takim przypadku raczej pozostaje serwis.

A czy tak samo jest z innym body, czy tylko na twoim tak się dzieje?
Może to jakaś soczewka się obluzowała i kiedy obiektyw jest w dół to leży tak, jak powinna a w poziomie jakoś się przemieszcza?

W czwartek dostane do testów drugi aparat 400D z obiektywem kitowym. Zrobię testy obiektywu i body.
Przygotowałem sobie arkusz do testów ostrzenia w formacie A3, bo A4 dla ogniskowej 18 nie wystarcza.
Mam pytanie jeszcze o sam detektor ostrości. Jest możliwe że w środku jakiś paproch siedzi?

-edit
Przebieg mojego EOS 400D to około 23000 zdjęć.

-edit
Na planszy testowej A3 zaobserwowałem ciekawą rzecz. Im dalej od planszy tym większy FF. W odległości około metra przy 18 FF sięga z 20cm przed kartkę pomimo, że focus wskazał ustawienie ostrości nad kartką.
Przy ogległości około 50cm widać dość mocno FF. Wybierałem różne punkty do AF i okazało się, że są niewielkie różnice. Wrzuce później wszystkie fotki do picassy z opisami i podam linka.

Dziś wykonałem kolejną serię testów w plenerze.
Przy 18mm mam bardzo poważny BF. Przy 200mm żyleta.
Czyli mam znów rozjechany obiektyw?

Jutro testy obiektywu i body z zamiennikami.

Rezultat testów:
Moje body + kitowy canona = BF
Moje body + stałka canona 50mm 1,8 = na planszy testowej 6mm BF, na zdjęciach właściwie nie widać problemów z ostrością, można powiedzieć, że trafia w punkt.
Inny 400D + moja SIGMA 18-200 = FF przy 18mm nie do zaakceptowania, przy 200mm trafia w punkt.

Wniosek: obiektyw całkiem rozjechany. Nie bardzo wiem co dalej. 2 lata temu był kalibrowany. Teraz znów miałbym go serwisować? Koszt około 300zł.
Doradźcie mi co zrobić.

No ale skoro twoje body ma z trzema różnymi szkłami (dwa Canony i Sigma) problemy z autofocusem to chyba coś nie halo też jest z puszką. Tak bym od razu na szkła nie zwalał.

Sigma jest rozjechana na maksa na dwóch różnych body. Więc ewidentnie problem szkieł.
Zaryzykowałem i przestawiłem w aparacie regulacje FF, BB w dół o dwa przeskoki. Pierwsze testy z SIGMĄ wyszły całkiem pozytywnie. Sprawdzę w terenie jak sprawuje sie ostrzenie. Aparat ma nastukane 23K zdjęć.
Ciekawostkę zauważyliśmy z modyfikacją 400plus. Otóż stałka 50mm 1.8 Canona zaczęła lepiej trafiać z ostrością. No i najważniejsze zmniejszyły się szumy przy wyższych ISO. Teraz 1600 jest bardzo dobre, przy ISO 400 właściwie nie ma szumów. ISO 3000 jest do przyjęcia. Wydaje mi się, że 400plus lepiej też ostrzy na mojej SIGMIE.