580EX - lampa wystrzeliła

witam,
mam problem z lampą dla Panów z CSI, ale za odpowiedzi kolegów z forum też będę wdzięczny. 8-)

pacjent: lampa błyskowa speedlite 580EX "jedynka" - w chwili robienia zdjęcia zamiast błysnąć - huknęła i ... nie błysnęła. był to huk "natury elektrycznej" jakkolwiek to zabrzmi. :wink:

obecnie lampa nie działa, świecą się obie kontrolki (zielona i czerwona), ekran LCD jest martwy, lampa dość mocno się grzeje, nie słychać charakterystycznego dźwięku działania czy ładowania kondziów. wyłączenie nic nie daje, kontrolki gasną dopiero po wyjęciu baterii.

IMHO najprawdopodobniej poszedł palnik (co jest w miarę zrozumiałe - ta lampa swoje już naprawdę przeszła), którego awaria prawdopodobnie spowodowała wyładowanie kondzia, który prawdopodobnie spalił (całą?) elektronikę. :cry:

pytania standardowe:
- ile +/- kosztuje wymiana płyty głównej w 580EX I?
- ile +/- kosztuje wymiana płyty głównej, kondensatora i palnika w 580EX I?
- czy ktoś już tak miał i jak to się skończyło?

chodzi oczywiście o to by wstępnie ocenić, czy opłaca się jeszcze cokolwiek w tę lampę inwestować - i mam tu na myśli nawet 50 zł na kuriera, więc byłbym wdzięczny za pominięcie odpowiedzi typu "proszę przysłać na darmową wycenę". :mrgreen:

to chyba normalne ze lampki te czasami wybuchają...

no okay, wiemy, i ile potem kosztuje ich naprawa? :roll:

Dziś odebrałem 580ex II,( wymiana palnika 420,91zł )

dzięki, przynajmniej wiemy ile kosztuje wymiana palnika. 8-)

ale palnik to raczej tylko część eksploatacyjna...
teraz jeszcze żeby wiedzieć ile kosztuje wymiana elektroniki i .... już będzie cena dwóch nowych. :mrgreen:

mi palnik i plyte wyzwalajaca napawili za 490

super, świetnie, bardzo dziękuję za informację. :smile:
to by nawet wyglądało dość rozsądnie.


szkoda tylko, że nikt z CSI nie chciał się jak na razie wypowiedzieć. :roll:

CSI bez sprawdzenia sprzętu w serwisie nie jest w stanie powiedzieć co się stało z lampą. Jeśli na LCD nic się nie pokazuje to może to nie być tylko palnik i płytka wyzwalająca :(
Obawiam się, że najpewniej byłoby dostarczyć to do nas na sprawdzenie za które się nic nie płaci.

ok, też tak niestety myślę - czyli na razie wszystko w temacie, dziękuję za odpowiedź.