Wersja do druku
Ma to być sprzęt nie z najwyższej półki, może też być starszy model.
Dobrze by było gdyby lampa była odpalana również bezprzewodowo
Lampę chciałbym wykorzystywać podczas ślubów oraz imprez okolicznościowych.
Jeżeli używana, to na co zwrócić uwagę przy zakupie.
Moim osobistym subiektywnym zdaniem jeśli chodzi o lampę to wybór jest jeden - 580EX. Innej bym nie kupił.
580EX, nie koniecznie II może być pierwszy model.
Zwróć uwagę czy nie ma nadpalonej lub mocno przebarwionej szybki. Ewentualnie czy coś nie lata luzem w środku.
Jeżeli chodzi o energię błysku to 430ex też daje radę na takich imprezach. W porównaniu do 580 ma trochę gorszą ergonomię co najbardziej mnie irytowało, działa tylko jako slave i nie ma kilku innych zbędnych bajerów.
Używam ex430 i jestem zadowolony, no chyba, ze chcesz robic foty seriami, to mozesz mieć problem.
430exII i doskonale się sprawdza.
Korzystając z okazji zapytam Kolegów, z jakich lamp jeszcze korzystacie. Rozważam kupno kolejnej lampy i nie wiem czy lepiej Nissin Di622 mk II czy może Metz 44?? Jakieś sugestie?
W 430EXII najbardziej denerwują dwie rzeczy: brak możliwości dowolnego kręcenia palnikiem oraz brak kółka z tyłu. Po za tym lampa bez zarzutów.
Choć do zastosowań, o których wspomniałeś wolałbym 580-tke, mocy nigdy nie za dużo,a ergonomia,o której wspomniałem też się liczy. Także jeśli kasa jest to 580, jeśli nie 430.
Wysłane z mojego GT-I9000
Do 430EX czy 580EX trzeba cos dokupic zeby odpalic bezprzewodowo (chyba ze to 60D lub 5DmkIII), radiowy wyzwalacz, fotocele, ST-ET2
Ja bym proponowal w kolejnosci:
C580EXII + YN622C - jak wystarczy kasy
YN565EX + YN622C - jako wersje budzetowa
C430EXII + YN622C - jak sie nie ma zaufania do "chinczykow" i trzeba miec Canona
YN565EX vs 580EX - w takim wypadku stanowczo YN, osiągi bardzo porównywalne a wykonanie o ironio lepsze (Klapka komory na baterie w 580EX to jest jakieś nieporozumienie). Jeżeli już to 580EXII ale różnica w cenie między najdroższym YN a najtańszym EXII daje do myślenia i nie jestem zupełnie przekonany co do tego, że logo może być aż tyle warte. Zestaw 580EXII i jakieś YN (w zależności od potrzeb) jako slave to chyba najbardziej optymalne rozwiązanie w tej chwili.
Ja mam obie C580EXII i YN565EX. Ostatnio C580EX nie moge zaufac, albo wali pelna moca czasmi, albo wogole nie odpala (problem juz zdjagnozowany, prawdopodobnie znany problem stykow, wiec trzeba bedzie rozkrecic stopke). Czasmi wiec uzywam tylko YN i nie ma zadnych problemow. Jest to dosc dokladna kopia C580, wiec komfort pracy jest taki sam . Oczywiscie nie wiem co bedzie jak YN bedzie miala 3-lata tak jak C teraz.
Nie dopisałem w pierwszym poście, lampę zamierzam kupić jedna i używać jej jako lampy głównej, po tym co piszecie wchodzi w gre chyba tylko 430ex a będzie chodziło to z 60d