50 f1.4- czyszczenie czy trybiki

:D hej, jak wyżej w temacie, od jakiegoś czasu zauważyłem że w 50 f1.4 zacina się af ,tzn, gdy af łapie ostrość na bliższych kadrach nie ma siły wrócić by można było wykonać fotografie z dalszej perspektywy, gdy wysuwaną " mordkę " popchnę palcem działa normalnie.myślę że może to być paproch coś ala kamyszek malutki lub któryś z trybów, zna ktoś może jakiegoś magika z okolic poznania września i okolice, nie chciał bym wysyłać na żytnią bo koszt pewnie będzie równoznaczny z używaną 50:roll:
z góry dziękuje za chęci zainteresowania się tematem :oops:

Możliwe, że Ci pada silniczek USM. Takie mogą być objawy jego końca "życia". Lub tak jak piszesz, że jakiś paproch mógł wpaść do środka.

mam go już z 5 lat i kupiłem używkę ale w stanie bdb, ale te bdb to było 5 lat temu :-D

Albo pada silnik USM albo masz zdeformowaną prowadnicę tubusa. Jeżeli to drugie to umiejętne ręce powinny sobie z tym poradzić bez wymiany części (ale serwis na Żytniej raczej tego nie zrobi tylko od razu zaproponuje nowe części). Na Żytniej mogą zgarnąć za wymianę układu/silnika/prowadnicy 300-500zł, zależy co jest uwalone. Najlepiej dostarczyć go im na samą wycenę i wtedy pomyśleć co dalej.

Mógł też dostać się jakiś pyłek, ziarenko pisku. Ja mam zwykle taki problem z tą pięćdziesiątką po wizycie nad morzem, porządne "opukanie " i przedmuchanie zwykle wystarcza.

właśnie boję się tej żytniej, wykasują mnie i tyle.opukanie hmm spróbuję chyba nic nie uszkodzę gorzej.dziękuje za zaintereso:pwanie