Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Witam
Wlasnie trafila mi sie pierwsza klientka ktora zapytala czy mogl bym zrobic w przyszlym roku ich slub we Wloszech.
Jak najbardziej jestem chetny na takie wyjazdy tylko teraz pytanie do kolegow ktorzy juz robili zlecenia za granica.
JAK TO WYCENIC?
Czy pobieracie dodatkowe oplaty za czas spedzony w podrozy? Jesli tak to na jakiej podstawie to obliczacie itp
Z gory dzieki za wszystkie wskazowki bo jestem zielony pod tym wzgledem.
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Jak dla mnie wliczenie kosztów podróży (z UK do Włoch nie leci się jakoś długo więć czasu spędzonego w podróży bym raczej nie liczył) i zakwaterowania (domyślam się, że para młoda o to zadba) wydaje się wystarczające. + Dla ciebie okazja do wykonania ciekawego pleneru poza granicami dotychczasowego miejsca pracy.
+ Klienci pewnie marudzić ci na koszta nie będą patrząc na to, że zamiast szukać kogoś na miejscu wybrali ciebię.
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Zależy ile sobie liczysz za zlecenie. Jak €10k to dolicz tylko cenę biletu i zakwaterowania... ;)
Najważniejsze jest się dobrze z klientem dogadać i ustalić czego oczekują. I umieścić to w umowie. Jeżeli podróżujesz z nimi to mogą założyć, że będziesz fotografował ich cały czas łącznie z podróżą etc.
Pamiętaj również, że w podróży będziesz płacić za wszystko. Śniadanie, woda, kawa...
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Zapytaj tez czy placa za hotel, posilki, przelot itp jesli nie to dolicz do kosztow ?
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Myslalem o tych wydatkach jednak nie wiem wlasnie jak to jest z czasem no bo przeciez nie bedzie mnie w domu przez 3 dni a nie jeden dzien.
Zadalem juz pytanie na temat zdjec w podrozy, transferu z lotniska na miejscu i zakwaterowanie wiec zobaczymy jaka dostane odpowiedze.
Dzieki za wszystkie podpowiedzi bo napewno sie przydaja.
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Cytat:
Zamieszczone przez
Mad_Mac
Witam
Wlasnie trafila mi sie pierwsza klientka ktora zapytala czy mogl bym zrobic w przyszlym roku ich slub we Wloszech.
Jak najbardziej jestem chetny na takie wyjazdy tylko teraz pytanie do kolegow ktorzy juz robili zlecenia za granica.
JAK TO WYCENIC?
Czy pobieracie dodatkowe oplaty za czas spedzony w podrozy? Jesli tak to na jakiej podstawie to obliczacie itp
Z gory dzieki za wszystkie wskazowki bo jestem zielony pod tym wzgledem.
W sumie to jeszcze nie wykonałem nic za granicą ale rozmawiając ze znajomymi to akurat w "naszym" przypadku wystarczy podać tą samą liczbę tylko zamiast w złotówkach to w euro, co generalnie reguluje wszelkie dodatkowe wydatki. Ale Ciebie to nie dotyczy :p Ogólnie masz 2 opcje:
1) Jesteś mega napalony na swój pierwszy ślub za granicą, dajesz swoją normalną stawkę i płacisz sobie za samolot (w dobie tanich lini i jak kupisz sobie bilet odpowiednio wcześniej to loty nie powinny przekroczyć 10% zlecenia więc bez tragedii). Prosisz tylko o odbiór z lotniska i nocleg (w opcji mega extreme sam sobie za to płacisz, ale prosisz żeby przynajmniej załatwili tak żeby było blisko i wygodnie ale do jakiegoś tam pułapu cenowego). Czyli w sumie robisz za mniej niż zwykle, zjada Ci to 3dni a nie jeden ale masz zagraniczny ślub w PF.
2) Jesteś twardym ekonomistą i dajesz swoją normalną stawkę + podliczasz ich za wszystko (przeloty, noclegi itd. + Twój czas poświęcony na loty i dodatkowe 2dni itd.) Ryzykujesz utratę zlecenia ale nie ponosisz dodatkowych kosztów i jeszcze w sumie zarobisz za dodatkowe 2dni defacto pół-wakacji (które możesz sobie na swój własny koszt przedłużyć skoro już tam będziesz ;) )
Co wybierzesz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Powodzenia ;)
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Nie licz na wakacje przy zleceniu, mieliśmy kilka takich zleceń i nie pamiętam bym choć chwilę odpoczęła. Zaznacz w umowie wszelkie koszty związane z przelotem, dojazdami z i do lotniska, noclegami i dodatkowymi kosztami choćby wyżywienia. Z reguły na zachodzie nie są aż tak szczodrzy jak w Pl więc albo doliczysz, albo ujmiesz to już w cenie co moim zdaniem jest lepsze. Jeśli zaoferują ci noclegi i przelot to jeszcze lepiej. Wszystko zależy ile chcesz wziąć za to zlecenie. Para polska czy zagraniczna:)?
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
@Goomis - tak dla sportu pozwolę sobie podsumować Twoją radę z mojego punktu widzenia (a raczej jak mi się wydaje klient to odbierze ;) )
Ad.1
Ale złapaliśmy okazję, chłopak się uczy;jest początkujący, robi fajne zdjęcia ale to nie takie jak "ten" czy "tamten" któremu trzeba zapłacić ... więcej.
Na pytanie znajomych kto wam robił zdjęcia odpowiedzą. A taki jeden tani koleś co go poznaliśmy tu i tam lub znaleźliśmy online, robił zdjęcia po znajomości etc.
Ad.2
Ale nam się udało, że ten fotograf miał termin i zgodził się z nami polecieć aż do Włoch. Przecież znaleźć kogoś dobrego w innym kraju to nigdy nie wiadomo. A jeszcze ten ostatni, do którego dzwoniliśmy, miał tak ciężki akcent że nie można się było z nim dogadać ;)
Na pytanie znajomych odpowiedzą:
Aaaa, mieliśmy naszego prywatnego fotografa musieliśmy zapłacić .... ale mamy super zdjęcia. (kobieta powie z akcentem - Ciebie może na to nie stać. Druga będzie musiała udowodnić że ona też może go zatrudnić na zdjęcia w Paryżu... ;) )
Pamiętajcie, że ludzie myślą skrótami i przeciwieństwem "dobrego" jest "tani".
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
Cytat:
Zamieszczone przez
rOOmak
@Goomis - tak dla sportu pozwolę sobie podsumować Twoją radę z mojego punktu widzenia (a raczej jak mi się wydaje klient to odbierze ;) )
Ad.1
Ale złapaliśmy okazję, chłopak się uczy;jest początkujący, robi fajne zdjęcia ale to nie takie jak "ten" czy "tamten" któremu trzeba zapłacić ... więcej.
Na pytanie znajomych kto wam robił zdjęcia odpowiedzą. A taki jeden tani koleś co go poznaliśmy tu i tam lub znaleźliśmy online, robił zdjęcia po znajomości etc.
Ad.2
Ale nam się udało, że ten fotograf miał termin i zgodził się z nami polecieć aż do Włoch. Przecież znaleźć kogoś dobrego w innym kraju to nigdy nie wiadomo. A jeszcze ten ostatni, do którego dzwoniliśmy, miał tak ciężki akcent że nie można się było z nim dogadać ;)
Na pytanie znajomych odpowiedzą:
Aaaa, mieliśmy naszego prywatnego fotografa musieliśmy zapłacić .... ale mamy super zdjęcia. (kobieta powie z akcentem - Ciebie może na to nie stać. Druga będzie musiała udowodnić że ona też może go zatrudnić na zdjęcia w Paryżu... ;) )
Pamiętajcie, że ludzie myślą skrótami i przeciwieństwem "dobrego" jest "tani".
Rozumiem, że znasz parę, która pytała kolegę Mad_Mac o termin dlatego możesz wygłaszać takie sądy? To czemu go nie polecisz po znajomości? :)
Jak mówiłem na początku dla mnie sprawa by była prosta. Wysłałbym im normalny cennik tylko złotówki zamienił na Euro z dopiskiem, że o nic się nie muszą martwić i sam sobie wszystko załatwię i opłacę. I tak bym zarobił więcej niż tutaj a dla takiej pary to by była normalna stawka.
Tutaj jest trochę inaczej. Ale nie zmienia to faktu, że podejście samego zainteresowanego może być dwojakie co opisałem.
A to jak para do tego podejdzie to zależy od pary i jak nie znasz ich osobiście to faktycznie dywagacje możesz prowadzić sobie dla sportu bo opcji jak sobie pomyślą są dziesiątki, a jak będzie to nie przewidzisz...
Z mojego doświadczenia to akurat od par z których nie zdzierałem bezwzględnie mam najwięcej poleceń (ale zawsze za wyjazdy daleko za miasto liczę kilometrówki i wymagam od pary zapewnienia mi noclegu i wyżywienia dnia następnego, dodatków typu + 50% bo mi to zajmie dzień więcej nigdy nie liczyłem ale może dziwny jestem). Nocleg zazwyczaj w tym samym miejscu co śpią goście. Raz tylko spałem w domu rodziców młodej a raz dostałem 150zł na nocleg. Ja rozumiem i jestem za doliczaniem oczywistych kosztów, które się dodatkowo ponosi - albo po prostu przerzucać je na młodych bo przynajmniej sami płacą i wiedzą, że im nie doliczasz nie wiadomo czego. Nie jestem natomiast zwolennikiem doliczania sobie pieniędzy bo nam to zajmie o dzień więcej - w końcu nie musimy brać takiego zlecenia. Powiedzmy, że to jakiś kompromis.
Odp: Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?
@Goomis nie można tak dosłownie zmienić ;) PLN na Euro :) wystarczy spojrzeć jak to wygląda w takich Włoszech np. Trzeba szukać pod hasłem matrimonio prezzo :)