SIGMA 100-300 f4 EX APO - awaryjny?
Witam,
swego czasu decydując się na zakup tego obiektywu posiłkowałem się dość pozytywnymi o nim opiniami (co ciekawe aktualnie 'szukaj' na tym forum nie wyświetla tych opinii...)
Teraz - pomimo dość sporadycznego jego wykorzystania (nie wiem, czy pstryknął tysiąc fotek...) - zaprzestał działania autofokus.
Najpierw (oczywiście jeszcze przed upływem gwarancji) raz łapał a raz nie.
Następnie (oczywiście dosłownie chwilę po upływie 3 letniej gwarancji) zaprzestał działania.
Odniosłem do siedziby (wg mnie istotne!) Sigmy w Warszawie.
Nie poinformowali mnie, że odsyłają do naprawy do Gdańska!
Nie poinformowali mnie, że będę obciążony kosztami tegoż transportu!
Serwis wycenił naprawę na 900 PLN bez konkretnej (!) informacji co się na tą kwotę składa (lakoniczna 'ekspertyza' o 'likwidacji luzów i naprawie autofokusa' - czekam na konkretne rozbicie 'nazwa usterki, koszt części,koszt robocizny'...a serwis - nazwę przemilczę - zdziwiony, że się w ogóle tego domagam!).
Dodatkowo zapowiedział, że jeśli się na tą naprawę nie zdecyduję to zapłacę koszt wyceny naprawy (pierwsze się z tym spotkałem!) A o tym też oczywiście nikt mnie wcześniej nie poinformował!
Pomijając już jednak sam fakt poszanowania praw klienta i wypełnienia obowiązków informacyjnych wobec niego to mam pytanie takie - czy normą jest, że obiektyw za parę tysięcy złotych (rzekomo?) markowego producenta przy dość śladowej (jak mniemam) ilości pstrykniętych klatek, przechowywany w oryginalnym etui, ulega tak kosztownej awarii?
Cała ta sytuacja powoduje, że to chyba pierwszy i ostatni zakupiony przeze produkt spoza stajni systemowej... :(
Odp: SIGMA 100-300 f4 EX APO - awaryjny?
Osobiście teraz kilka razy naprawiałem różne obiektywy Sigmy i koszt po dokładnym opisaniu usterki jak na razie nie był wyższy niż 50 zł od zapowiadanego. Nie żeby mi sie kiedykolwiek coś zepsuło w ich szkłach a mam tego kilka. Poprostu skupuje uszkodzone szkiełka i nprawiam. A co do 100-300/4 To cykam nim już jakieś 6 lat głównie z 1,4 TC sigmy i odpukać wszystko git, ba nawet to najczystszy w środku obiektyw jaki mam. Mam też bardzo dobrą 24-70/2,8 mającą jakieś 11 lat! i to mój główny obiektyw. nigdy z niczym go nie musiałem kalibrować(choć dawniej sigmy musiałem ze swoją puszką). Tak że to nie jest tak zę Sigmy sie sypią. A z ich serwisem nie mam problemów choć liczą sobie horendalne kwoty za robocizne (ymiana etalowego pierścienia trzymającego frontową soczewkę w 20/1,8 prawie 500zł a na czapskich w Krakowei chcieli 200 o ile im ten pierścień dostarczę bo oni ne dadzą rady z Japonii ściągnąć ). Pozdrawiam i więcej szczęścia życzę.