witam, chciałbym kupić sobie obiektyw do fotografii macro ze skalą odwzorowania 1:1. myślałem o Tamron 90mm czy byłby to dobry wybór ??? jeśli macie jakieś lepsze propozycje od 2 tys. to proszę o post jaki mam kupić :)
Wersja do druku
witam, chciałbym kupić sobie obiektyw do fotografii macro ze skalą odwzorowania 1:1. myślałem o Tamron 90mm czy byłby to dobry wybór ??? jeśli macie jakieś lepsze propozycje od 2 tys. to proszę o post jaki mam kupić :)
Jak od 2 tys. :-) to najlepszy chyba systemowy CANON EF 100MM 2.8L IS USM MACRO
Jak wyżej, najlepszy będzie 100L, chyba, że nie zależy Ci na stabilizacji to Canon 100 bez IS.
Tamron kręci przednią soczewką i ma wolny AF, ale w macro nie wszystkim to przeszkadza.
Obrazek każdy z tych obiektywów daje podobny ;-) Wg mnie wybór ogranicza się tylko do jakości obudowy, obecności stabilizacji, AF-u czy ceny.
Posiadam i mogę z czystym sumieniem polecić mniejszego brata EF100mm czyli EF-S60mm
Kompaktowe rozmiary, bardzo dobre właściwości optyczne, do tego niezły portret... jak dla mnie bardzo ciekawa propozycja:)
Cena wyraźnie poniżej 2000,00, a ponieważ jest to zwarta i solidna konstrukcja, może warto poszukać jakiegoś używanego...
60mm jest tylko do cropa - więc może niech autor napisze jaki ma aparat.
Miałem okazję używać i EF-S 60 mm f/2.8 Macro USM i EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM. Moim zdaniem obydwa świetne optycznie z niewielką przewagą tego ostatniego. Zalety 60-ki to cena (dwukrotnie niższa od stabilizowanej 100-ki), ciężar, wymiary, wygoda użytkowania, jedyna wada to brak możliwości stosowania na pełnej klatce. Drugi to prawdziwy kombajn - niesamowity instrument z bardzo skuteczną stabilizacją, AF prędkości światła, nie ma wad poza wymiarami i ciężarem, co przy zdjęciach macro może mieć znaczenie. Obydwa cechuje niesamowita ostrość od pełnego otworu chociaż 100-ka wydaje się być nieco ostrzejsza. Warto dodać, że testy obydwu obiektywów wykazują ilość pomyłek AF w okolicach zera :-)
Jak nie trzeba ci stabilizacji to canon 100 2,8 macro będzie bardzo dobrym wyborem.
Na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad propozycją tryton'a, 100mm 2,8
Mam 60, mam 100 (bez IS) - Oba bardzo lubię. Setka daje więcej miejsca, ale trudniej ostrzyć, lekki wiaterek doprowadza do szaleństwa.
Optycznie oba świetne, szybkie. Nie oddam żadnego.
Osobiście wolę dłuższe ogniskowe, dlatego dokupiłam 100mm, Jakbym od razu kupiła setkę, to pewnie nie odczułabym braku sześćdziesiątki. A tak najpierw była sześćdziesiątka (która jest prześwietna i dość uniwersalna, bardzo się cieszę, że ją mam), niedawno uzupełniłam kolekcję setką i mam super zestaw. Tylko czasu brak...