[M42] Jupiter 200mm i telekonwerter, czy warto?

Od niedawna złapałem bakcyla na fotografię ptaków. Ponieważ traktuję to tylko i wyłącznie hobbystycznie nie chcę dużo inwestować w sprzęt.
Z teleobiektywów mam obecnie tylko Jupiter-21M 4/200, już trochę fotek nim robiłem, ale przydała by mi się większa ogniskowa i pomyślałem o telekonwerterze.
Czy warto kupić jakiś produkcji ZSRR albo DDR, czy w ogóle odpuścić sobie i ewentualnie później kupić jakiś dłuższy tele M42?

p.s. Jak na razie fotografuję ptaki w mieście: krukowate, wróblowate, kaczkowate, tak więc są one nieco przyzwyczajone do ludzi.

Biorac pod uwage naprawde niesamiwita jakosc i ostrosc obrazu od F4 w tym szkle, to praca z konwerterem powinna byc super. Niestety nie mam pojecia jak sie maja stare 2x. Jednak jesli bywaja jakies o dobrej optyce, to stawiam, ze z tym jupiterem 400/8 bedzie calkowicie ok.

Przerabiałem kiedyś temat konwerterów pod M42. Okazało się, że kraj produkcji nie wpływa na ich jakość. Polecany na różnych forach TK2x od Zeissa okazał się mydlaną padaką. Do tego najdroższą. I tak brnąc przez różne porsty, vivitary, weltblicki, czy inne nounejmy, trafiłem na pospolitego rosyjskiego TK-2M, który wymiótł wszystkie, które do tej pory miałem. Okazał się świetnie współpracować w tandemie z Tairem 3S, dając ostrość na bardzo przyzwoitym poziomie.
Reasumując, zakup dobrego telekonwertera M42 to ruletka. Trzeba po prostu upolować tego właściwego ;-)

Witam,

Potwierdzę słowa VomitroNa - szybki test na dwóch konwerterach (posiadam Zeissa i jakiś Vivitar) z Takumarem 200/4 pokazał, że najlepszą jakość zdjęć uzyskuję na samym Takumarze i cropie x2 (kadrowaniu w PS) :) Konwertery wprowadzały pogorszenie obrazu (mydlenie) i przede wszystkim CA (aberrację chromatyczną - kolorowe obwódki na krawędziach). Jeśli więc masz możliwość testowania konwerterów, to wybieraj - a nuż trafi się taki, co będzie z Twym Jupiterkiem dobrze współpracował. Co do dłuższych szkieł M42, to obawiam się, że tanie Vivitary 400mm itp. też będą miały kiepską jakość (jak 200mm + konwerter 2X) - więc pozostaje Ci crop do czasu, aż upolujesz droższe i lepsze szkło...

Pozdrawiam, Alex

Dzięki za odpowiedź.
Niestety nie mam możliwości testowania konwerterów, ale zaryzykuję zakup na Allegro TK-2M, w sumie taki bardzo drogi to nie jest :)
Ale zastanawia mnie jeszcze jeden szkopuł.
Z tego co się zorientowałem, to konwerter montuje się pomiędzy korpus a obiektyw. Zauważyłem brak ostrości na nieskończoność, czy taki konwerter nie pogorszy tego?
Ostatecznie obiektyw jeszcze bardziej się oddali od matrycy...

Pierwsze słyszę, żeby ten obiektyw miał problemy z ostrzeniem w nieskończoność pod EOSem. Może adapter M42/EOS masz jakis lipny? Może kołnierz adaptera jest za gruby?

Niemniej, jeśli szkło nie ostrzy w nieskończoność, tym bardziej nie zrobi tego z telekonwerterem.

Zaś co do zakupu TK-2M, od razu zaznaczam, że musiałem przebrnąć przez kilka jego egzemplarzy, zanim trafiłem na ten JEDYNY :)

Racja, pomyliłem się, kiedyś tego jupitera zakładałem do nikona D40x i tam nie ostrzył w nieskończoność, ale w Canonie jest ok, po prostu dawno nie musiałem ostrzyć w ten sposób i stąd ta pomyłka.
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy TK-2M jest dobry, no ale popróbuję, może się trafi, a jak nie, to będę wymieniał na inny egzemplarz, może w końcu trafię :D

jeszcze zostaje najważniejsza kwestia, jak ostrzyć; ptak to nie drzewo, rusza się.