-
War photographer
Gorąco polecam obejrzenie tego filmu. Jest to dokument ukazujący pracę fotoreportera wojennego. Wstrząsające zdjęcia z Kosowa, walki uliczne w Strefie Gazy, głód w Afryce, wszędzie tam jest on James Nachtwey, który swym zimnym i beznamiętnym okiem obiektywu utrwala ludzką tragedię. Dopiero później kiedy wraca do domu w zaciszu swojej pracowni przychodzi czas na refleksję i analizę zła, które zobaczył.
-
-
Tak to jest kadr z tego filmu. Ten gość z plecaczkiem to oczywiście James Nachtwey. Do aparatu ma przytwierdzoną minikamerę i jak robi zdjęcia to możemy obserwować kiedy naciska spust migawki, a na wyświetlaczu widać nastawy ekspozycji.
Czacha -----> Film waży 706 MB. Trwa półtorej godziny. Bardzo dobra jakość. Jakby co to daj znać na priva to wrzucę gdzie trzeba.
-
Film jest bardzo fajny.
Sceny głodu z Afryki zostają w pamięci.
Koleś wciąż używa analoga - podobają mi się powiększenia, które robi - chyba nie starczy mi ciemni, by takie coś suszyć :wink:
-
naprawde fajowy film - podziękowania za link składam...
-
mnie się podoba taka robota.
Można zginąć - fakt, ale pokazujesz światu co stę tam dzieje i pozostawiasz po sobie coś o ludziach i dla ludzi.
Gdybym miał możliwość to pojechał bym na wojnę robić zdjęcia (chciałem kiedyś iść do wojska na zawodowego).
-
Tez juz mam. Super film.
A ma ktos Deadline Iraq - tez podobno o reporterach w Iraku
-
-
Obejrzalem wreszcie dzisiaj... film robi wrazenie.
-
pozytywne czy negatywne? bo z roznimi opiniami sie spotkalem - mnie popchnal w strone streetphoto ;)