Wersja do druku
Witam, posiadam aparat Canon EOS 300. Uzywalem juz do niego Heliosa, ale byla to wersja z przelacznikiem A/M. Teraz bede mial okazje wyprobowac Heliosa 44-2. Tutaj pojawia sie pytanie - czy ten Helios po wysunieciu tylnej czesci optyki (przy ustawieniu na nieskonczonosc) nie zawadzi mi o lustro w Canonie ? Wedlug znalezionych przeze mnie informacji zawadza o lustro w 5D, ale czy w innych FF, takze analogowych tez ?
Wszystkie Lustrzanki Canony FF, mają ta same wymiary.Muszą.
Hmm... to znaczy, ze ten Helios nie do konca mi styknie. Wie ktos czy w razie czego nie uszkodze sobie powaznie lustra - czy wystarczy odpiac obiektyw i nic wielkiego ? Korpus niedrogi, ale szkoda by bylo.
A skąd masz informacje że ten Helios będzie zawadzał o lustro? Używałem go z 5D i nic takiego się nie działo. A tak jak napisał janmar odległość bagnetu od lustra musi być taka sama w zarówno w 5D jak i w 300
Według moich (nie mówię że pełnych) informacji, opisywany przez Ciebie problem może występować tylko przy próbie podłączenia obiektywu EFs do korpusu analogowego, lub cyfrowego pełnoklatkowego. Nie ma natomiast takiego problemu przy obiektywach M42, podłączanych przez konwerter EF - M42
@ukasz, masz
Tutaj sa takie informacje ;)
http://www.panoramaplanet.de/comp
Ja uzywam tego obiektywu z 5DII i nie ma haczenia o lustro przy nieskonczonosci ;)
To nie do końca tak.Cytat:
Zamieszczone przez ukasz
Korpusów analogowych pewna nie jestem, ale są różnice (w wielkości lustra chyba) między 5D i 5D mkII. Są szkła które w 5D zahaczają, a w 5D mkII już nie...
Szkieł M42 sporo zahacza, nie tylko szerokich np. rewelacyjna Yashica Yashinon-DX 50/1,7
Dokładnie, Mk II ma podobno bardziej "schowane" lustro.
Mam już tego Heliosa, nie wysowa zbytnio tylnej czesci, wydaje mi sie, ze nie zawadzi o lustro. Jak cos to poinformuje.