Wersja do druku
Witam
Witam bardzo serdecznie na zaprzyjaźnionym forum.
Mam nadzieje, że nie bijecie obcych ;)
Miałem nieprzyjemne zdarzenie i moja lampa miała twarde zderzenie z podłogą
Po włączeniu nie działała a w środku coś wyraźnie latało luźne.
Po otwarciu wypadł mi taki kawałek
Znalazłem miejsce w którym powinien być, ale po prostym umieszczeniu lampa wciąż nie działa.
Podejrzewam że uszkodzenie jest poważniejsze.
Czy jest na forum ktoś kto mógłby pomóc?
Czy zostaje tylko serwis?
z dobrych informacji: to jest najprawdopodobniej jakies zlacze serwisowe.
Ze zlych: skoro to zlacze odpadlo razem ze sciezkami, na ktorych bylo to zamocowane, to prawdopodobienstwo ciezkiego uszkodzenia lampy jest baaaardzo duze...
Poniżej zdjęcia miejsca na płytce z którego ta kostka się wyrwała:
Na początek rozłącz obydwie płytki, następnie przymocuj gniazdo do płytki z którego się oderwała. Można to zrobić za pomocą kleju na gorąco w okolicy bocznych "pustych" styków montażowych. Następnie połącz piny złącza z odpowiadającymi im ścieżkom na płytce, najlepiej za pomocą drucików i złutowania (widać wyraźne uszkodzenia ścieżek).
Jeśli to tylko złącze uległo uszkodzeniu to myślę, że powodzenie naprawy jest duże. Jeśli nie czujesz się na siłach oddaj do jakiegoś serwisu elektronicznego w okolicy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w naprawie
Chyba jednak poszukam fachowca :)