Jak długo bawisz się w fotografię - reminescencje ...
Hi helou :)
No z okazji moich 31 urodzin, i jak co roku związanych z tym faktem podsumowań i refleksji, chciałem się zapytać Szanownych Canonierów jak długi staż macie w zabawie w fotografię ? Ja osobiście zacząłem w siódmej klasie szkoły podstawowej ... Pojechaliśmy na wycieczkę szkolną do Krakowa ... siostra pożyczyła mi z drżeniem rąk swoją bajerancką smienę 8 ... bo koniecznie chciałem mieć na wycieczkę aparat. I tak między bogiem a prawdą był jeden bardzo powazny ku temu powód. Na tą wycieczkę jechała koleżanka z klasy równoległej w której byłem zajestrasznie zakofany , hi hi.
No i dopiąłem swego. Przywiozłem jej zdjęcia. Zaraz potem zapisałem się na kurs fotograficzny prowadzony w radomskiej Resursie ... no i tak to właściwie się zaczęło.
Aha no i z tego wszystkiego pozostało mi jeszcze zamiłowanie do fotografowania pięknych kobiet :) I tak zleciało mi już 16 lat z prawie nieodłącznym aparatem w ręku ...
Przewinąłem kilka Zenitów (w tym jeden tragicznie zalany puszką białej farby olejnej - od tamtej pory nie wkładam razem do jednego plecaka aparatu i farby olejnej hie hie), Kiev 19, Kievy 88 i 60, EOSa 10 analogowego (którego wraz z innym sprzętem jakiś skór.... złodziej wyniósł mi pewniego wieczoru z domu). Po tej stracie długo się podnosiłem z gleby ... i elementem przejściowym był Nikon 801, którego jednak zaraz zastąpiłem EOSem 50 i kolejni następcy :)
No to tak w wielkim skrócie i dalej się nie będę rozpisywał, ale już niedługo ruszy nowa wersja mojej strony i wtedy Was zaproszę do szerszej lektury fotograficznych dziejów Baldiego .... hi hi
Tylko mi tu nie ziewać .... o Vitez co to za śmichy chichy :)
..
Pozdrawiam i zapraszam do wpisywanie sięw ankietę
Baldi
Re: Jak długo bawisz się w fotografię - reminescencje ...
Cytat:
Zamieszczone przez Baldi
o Vitez co to za śmichy chichy :)
Usmialem sie z tej farby olejnej :P :D
Nie ma opcji dla mnie w ankiecie. Ani rok, ani trzy lata, a dwa lata i dwa miesiace.
Czerwiec 2002 - Canon A100, napstrykalem sie bo za darmo, spodobalo mi sie, nie spodobal mi sie brak zoomu optycznego.
Listopad 2003 - Canon G3 - zoom optyczny 4x, miodzio, do tego tulejka, telekonwerter, filtry, statyw, lampa zewn itp itd... G3 jednak byl za wolny, za czesto musialem obchodzic jego zolwiowatosc i ograniczenia stad...
Styczen 2004 - Canon 10D (ponad pol roku wybieralem szkla, troche krocej body). I jest super jak na razie nie liczac tego ze do fotografii cz-b to sie cyfra jeszcze dlugo nie bedzie nadawac stad przymierzam sie do jakiej Praktiki ktora mam od siostry pozyczyc, oraz przejsciowki M42-EF i paru fajnych stalek :)