5D mk I - luźne oczko paska

Zauważyłem, że oczko mocowania paska (neck strap) w moim 5D jest luźne. Na tyle luźne, że grzechocze gdy się postarać. Czy któryś z użytkowników naszego forum spotkał się z takim problemem? Znalazłem tylko jedną opinię na ten temat na jednym z obcojęzycznych forów - ale jako rozwiązanie zaproponowano zakup jakiegoś super paska. Dodam, że i tam chodziło o oczko z prawej strony aparatu (strona baterii).

Interesuje mnie czy to normalne, a jeśli nie, to czy istnieje ryzyko że oczko "wyskoczy" z obudowy (czyli, czy inżynierowie przewidzieli safe-fail, czy sobie podarowali temat). Oczywiście nie chodzi o uniknięcie wizyty na Żytniej (tak sobie myślę, że to grzechotanie to jednak niezbyt normalne), ale o wygodę wyboru terminu.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Ryzyko wyskoczenia oczka jest praktycznie żadne ze względu na jego ksztat (L), szczerze mówiac to wątpię, żeby dało się je wyciągnąć bez rozbierania aparatu.
Grzechocze pewnie dlatego, że jest przymocowane na 2 śrubkach, które się mogły lekko odkręcić (oczywiście ich dokręcenie wymaga rozbiórki obudowy).
Natomiast czy jest to normalne pozostawiam indywidualnej ocenie. :)

dzięki, to rozwiewa moje obawy.