Canon 5D - problem z lustrem

Dzień dobry,

Zastanawiam się nad kupnem canona 5d mark I z wadą - wg. opisu sprzedawcy lustro w aparacie, po wykonaniu zdjęcia, zatrzymało się w połowie.

Może być to problem z mechanizmem podnoszenia lustra, może coś z silniczkiem, nie mam pojęcia. Czy mógłby ktoś napisać coś na ten temat?

W szczególności interesuje mnie koszt ewentualnej naprawy (?)

Serwis na Żytniej wymianę całego mirror boxa oszacował na 900 zł.
Na Czapskich w Krakowie nie chcą podać orientacyjnych cen naprawy.


Mam możliwość kupna tego 5d za 1300 zł.


Dziękuję za odpowiedzi
P

Niech nawet koszt naprawy usterki i koszt aparatu zamkną się w 3000zł to i tak będziesz na plus.

Lustro ,to już wiesz a jak reszta,przebieg, wiek,wygląd?

Przebieg to ok 200 tys. jak się dowiedziałem przed momentem.
Musiał bym w takim razie przygotować się na wymianę migawki - następne 900 zł.
Wieku nie znam (obecny właściciel jest drugim w.), wygląd? Jak na 200.00, kilka rysek, sanki od lampy widać używane, wyświetlacz bez rysek ...

Nie wiem, czy sumując, opłaca się ....
Jeśli koszt naprawy zamknie się np. w 500 zł (wówczas mam 1800 zł za całość) i migawka nie padnie zbyt szybko, to ok (zawsze można nosić zapasowe body)

Lustro i migawkę to raczej bym wkalkulował od razu.

Zabawa ma sens przy założeniu, że nie będę musiał wydać 900 zł na cały mirror box ..

Żeby to przełożyć na złotówki potrzebna jest wiedza serwisowa.Aparat to nie tylko lustro i migawka.Trzeba by znać średnie i krytyczne przebiegi wielu innych elementów aparatu.
Oraz ich koszty.Bo czy to zapas czy podstawowy ,ma być sprawny.

Gdyby Ci lustro wypadło to wymiana gratis w ramach specjalnej gwarancji Canon-a ( tylko w modelu 5D ) Tutaj masz podstawę do reklamacji :
http://www.canon.pl/Support/Consumer...type=important

@ Bolek02:
Człowiek pisze wyraźnie, że lustro jest zablokowane w połowie, a Ty informujesz o gwarancji na odklejenie.

@ paparazzi7:
Ja bym nie brał takiego korpusu, bo albo będziesz miał szczęście i poużywasz po zmianie migawki albo wszystko zacznie się sypać jak z worka i więcej aparat przeleży w serwisie niż u Ciebie w łapie. O kasie nie wspominam, bo kosztów serwisowania nie znam.