BF na krótszym końcu

Witam

Od pewnego czasu mam kłopoty z 70-200 f4. Otóż na krótszym końcu ( 70mm) mam wyraźnego BF, a na długim końcu (200) jest wszystko ok i trafia w punkt. Powyższe wnioski wyciągam na podstawie zdjęć portretowych jak i testu przeprowadzonego na butelkach. I teraz tak... gdyby był BF na całej rozpiętości ogniskowej to serwis mógłby coś pomóc, a tak chyba nic z tego. Podejrzewam, że w puszce też nic się nie da wyregulować, z resztą nawet... pod jedno szkło wyregulują a klęknie reszta szkieł także dziękuje. Ponadto nie mam chwilowo siana na regulacje/wysyłki/ eksperymenty tym bardziej na zakup innego szkła/body, a z zakresu 70-200 często korzystam, czasami ratuje się starą 100, ale jak nie ma czasu na bieganie to pozostaje mi tylko zoom. Mam zatem pytanie; czy istnieje metoda aby ten BF zniwelować ? Moje pomysły to :
1. po wyostrzeniu cofnąć aparat do tyłu o 1-2 cm, tu przy paru próbach wychodziły mi przeróżne efekty, może to kwestia wprawy i byłoby ok.
2. po wyostrzeniu przekręcić lekko pierścień focusa o 1-2 ząbki tu już w ogóle była rzeźnia, ostrość dobre 40 cm z przodu.
Co radzicie która metoda lepsza ? może jakieś inne pomysły ? dodam że używam w swoim 5d tylko centrala bo boczne punkty to jakieś nieporozumienie.

i jeszcze taki mały OT, jaki musiałbym kupić aparat żeby chociaż central, nie mówię o bocznych trafiał w punkt na takich przesłonach jak 1,2 czy 1,4 ?