Wersja do druku
Witam
Od dłuższego czasu męczy mnie pytanie:
Czy w mocnym świetle słonczym można sfotografować twarz bez przepalenia korzystając z możliwość 1Ds na przesłonie obiektywu równej f/1.2. Osobiście mógłbym to sprawdzić dopiero w dalekiej przyszłości, więc widzę głęboki sens zadania tu i teraz tego pytania- dla ukojenia ciekawości i wiedzy na ten temat.
Dziekuję:-P
Zależy w jak dużym. W 30 stopniowym upalnym słońcu bez filtra szarego na pewno nie :)
Słońce świeci, bierz sprzęt, jakąś twarz i spróbuj. Nic nie kosztuje...
W pełnym słońcu na f1.2 bez jakiegoś filtra nie da się.
Możesz ewentualnie spróbować użyć iso50, choć sam nigdy tego nie próbowałem, bo osobiście forsuje iso jedynie w górę :D
W pełnym słońcu na f/1.2 ? nie wiem czy nawet mocny filtr pomoże, chyba że szybka spawalnicza ;)
Pomijam fakt uzywania f/1.2 w pelnym sloncu, zakladam ze musisz miec tak kosmicznie mala glebie ostrosci. Najlatwiejszym rozwiazaniem bedzie chyba przysloniecie fotografowanej osoby blenda czy innym kawalkiem szmaty, ewentualnie postawienie jej w cieniu pod drzewkiem. Do tego ewentualnie mozesz zakrecic ten szary filtr na obiektyw.
A tak z ciekawosci, po co ci to f/1.2 i pelne slonce?
To autor nie wie co robi fotograf w słoneczne południe..? ;)
Myslę że da to się wszystko sfotografować[patrz zdjecie sekwoi w ostatnim telefilmie N.G.}Fotograf z tego filmu pokazał jak podchodzi się do fotografii,On potrzebował roku czasu i dużych pieniędzy.Znana jest historia zdjęcia rozety witrażowej na które fotograf polował 25 lat.Podejscie pójdę i pstryknę z marszu oczywiście nie wystarcza.Myslę że nie musi to być 1Ds MIII.Mam ten aparar,ma o wiele lepsza przestrzeń tonalną od innych matryc ale sam zdjeć nie robi.No i dobrze bo byłoby nudne.Jest słoneczny dzień ,aparat mam pod ręką.Może gdybyś określił co to dla Ciebie znaczy "pełne światło sloneczne " wyszedłbym na taras domu.Ale ,po co.Da się w życiu zrobić wszystko.Dees moze to tylko trochę ułatwić.Bez tej wiary nie ma co brać sie za fotografię.A na gotowce i na" Łatwo,szybko" nie czekaj.Aparat w dłoń i na taras.Słonecznie pozdrawiam.
@janmar: troche offtopic'owo, ale jesli ta rozeta witrażowa na ktora autor polowal 25lat byla tak wyjatkowa, to zdjecie mozna bylo rownie dobrze zrobic telefonem komorkowym i bylo by rownie wyjatkowe. Dlatego w dalszym ciagu zastanawiam sie nad sensem fotografowania przy przyslonie f/1.2 i pelnym ostrym sloncu. Po prostu Ciekawi mnie co takiego autor chcial by uwiecznic w ten sposob, co w dodatku wymaga takich ustawien. Ot, czysta ciekawosc... bo logika nie ogarnia :)
Rozeta była zwykła.Warunki i założenia do zdjecia były b,trudne,Sekwoja była zwykła.Po prostu rosła w gęstym lesie miała przeszło 100m wysokosci a facet zrobił piękne zdjęcie deesem od dołu do góry jakby miała dwa metry.Musiał wymyślić jak to zrobić.Wykonać wiele prób,wydać pieniądze poświęcic czas.Oczywiście można pstryknąć komórką taką sekwoję.z kilku metrów w całości.[Polecam próbę]Albo i nie :idea:Sens o który pytasz polega na tym że autor wątku pyta czy da się zrobić poprawne zdjęcie określonym sprzętem,w podanych przez niego ogólnych warunkach.Tylko On do końca wie co chce uzyskac.I Tylko On wie czy się udało.
Ale to juz temat na Hydepark robię.Więc kończę.Pozdrawiam