50mm f/1.8 II słabo ostrzy

Witajcie moi drodzy, przeszukałam chyba całe forum a odpowiedzi na to nie znalazłam. Otóż niedawno zakupiłam 50mm f/1.8 II do puszki 1000d, jestem bardzo zadowolona, ale jest pewien, mały problem. Wszystko ładnie pracuje, ale np. gdy robię portrety (nieważne gdzie skupiony jest AF) oczy wychodzą niezbyt wyraźnie, a na tym mi przede wszystkim w portretach zależy. Niby na miniaturce jest super, ale gdy się przybliży nie ma żylety. Na MF z tym lepiej, ale też nie jest tak jak powinno byc... Co robic? To wina sprzętu? :(

na jakiej przysłonie robisz, że nie ma żylety?

aktualnie 1.8... ale jak próbowałam na innej, to tak samo wychodziło...

1. ten obiektyw nie da Ci cudów na 1.8
2. na 1.8 bardzo łatwo o przesunięcie poza zakres głębi ostrości
3. sprawdź czy nie używasz za długich czasów...

ustaw aparat na statywie, przykręć do f2,5 nawet f3,5 i zrób zdjęcie nieruchomego obiektu, sprawdź też na 1.8 i będziesz wiedzieć, co i jak

Ostrz na oczy moze przez to zdjecia wydaja sie tobie nijakie...jest fajny od F2.2

Wrzuć go na statyw, przełącz sobie na Live, daj przybliżenie 10x i wtedy ostrz, jak Ci cos nie będzie pasować to zmieniaj przysłonę o jedno do góry ;)

faktycznie, lepiej na wyższej przysłonie... co nie zmienia faktu, że inne 50 znajomych jakieś takie lepsiejsze są. dziękuję bardzo! :)

niestety ten oibiektyw tak ma, na początku miałem ten sam problem i też myślałem, że coś nie tak, ale ten typ tak ma i nic nie poradzimy, ja najczęsciej robię na f 2,8