Niedawno pojawił się na rynku arcyciekawy zestaw od Fomei - Panther 600 Mini. Przypominająca w niemal każdym aspekcie seksowną Elinchromowską Quadrę, a ponadto będąca od niej mocniejszą i parę razy tańszą, od razu namieszała mi w głowie. W dodatku, po skończonej dziś osiemnastce i dzięki nielichej dotacji z nią związanej, jestem niebezpiecznie bliski ulegnięcia jej czarowi ;)
Słyszał ktoś jakieś opinie o tym sprzęcie? Wiem, że to trochę za wcześnie, ale może już ktoś coś działał. Na papierze Pantera wydaje się być czymś, o czym w zasadzie zawsze marzyłem (filigranowym 600Ws bez wygórowanych wymagań finansowych), ale brzmi trochę zbyt pięknie...