Blog mojego (i pewnie nie tylko mojego) ulubionego fotografa. Nie żeby padały tam słowa warte tatuowania na czole, ale można obejrzeć niepublikowane wcześniej zdjęcia:
http://stevemccurry.wordpress.com/
Wersja do druku
Blog mojego (i pewnie nie tylko mojego) ulubionego fotografa. Nie żeby padały tam słowa warte tatuowania na czole, ale można obejrzeć niepublikowane wcześniej zdjęcia:
http://stevemccurry.wordpress.com/
Genialne kadry! Naprawdę świetnie się ogląda.