-
zarysowałem matryce
Witam, na zdjęciach widziałem wiecznie dwie plamki w końcu stwierdziłem że musze je wyczyścić w moim starym 5D. Biorę gruchę i dmuchał - plamki nie chca zejść przyklejone do matrycy. Wziąłem więc patyczek - nawinąłem miękką bibułkę do czyszczenia optyki i delikatnie chciałem wziąść te paproszki - rozmazały się :/ więc zacząłem delikatnie ścierać to tą bibułką patrzę a na matrycy powstało zarysowanie tak na niecały minimetr, widoczne pod pewnym kontem... Możliwe że można zarysować matrycę tak delikatnie ją dotykając ? a jeżeli tak to czy może mieć to wpływ na zdjęcia ? Bo na fotkach niby tej ryski nie widzę... Martwi mnie to :(
-
przymknij mocno przysłone zrob zdjecie i sprawdz dokładnie czy gdzieś tego nie widać,a jesli nie bedzie widać to masz szczescie i sie tym nie przejmuj tylko rób zdjęcia a na przyszłosć pamiętaj żeby łapek nie wsadzać tam gdzie nie trzeba,tym bardziej gdy nie masz odpowiednich narzedzi i wiedzy oraz umiejetności do tego ;)
-
Hmm to chyba filtr AA zarysowałeś a nie matrycę. Teoretycznie, nie powinno to być widoczne na fotkach. Jak nie będzie widać to olej, bo wymiana chyba jest dość kosztowna.
-
Porysować matrycę wcale nie jest łatwo choć niektórym się udało. Z pewnością matrycy nie czyści się papierem - zwłaszcza papierem ściernym :-)
PecPady, patyczki do uszu i eclipse albo alkohol izopropylowy cda. i delikatnie przetrzeć tą ryskę. To może być tylko dalszy ciąg rozmazanego paprocha. Ewentualnie serwis lub ktoś kto to robił/robi częściej.
-
Wielokrotnie myłem matrycę w 350d, bo co jakiś czas pojawiały się na niej plamy czegoś przypominającego olej. Robiłem to najtańszymi patyczkami kosmetycznymi i kupionym w jakimś sklepiku foto, płynem Hama 00005934, o wdzięcznej nazwie "Reinigungs-flussigkeit". Do sucha wycierałem ściereczką dodaną do jakiegoś Cokina. Nie udało mi się zarysować matrycy i jest to bardziej adekwatne określenie, niż "udało mi się nie zarysować matrycy.
-
Paprochy widoczne na zdjęciach przy dużej przesłonie nie muszą być na filtrze AA, a pomiędzy filtrem a matrycą. Ile byś nie tarł nie usuniesz ich.
Jeżeli rysy nie widać na zdjęciach to czym się przejmować?
-
Ja o tym że mam rysy na filtrze przed matrycą dowiedziałem się kiedy chciałem sprzedać swoje 5d. Gość, który je chciał kupić zaniósł je do serwisu na czyszczenie matrycy - i tam wydali taką opinię .
Trochę mnie to zaskoczyło bo nie widziałem tam nigdy żadnych rys czy czegoś podobnego, na zdjęciach też tego nie widać.
Body zostało u mnie i chyba zostanie już do końca :wink:
Nie zauważyłem też nigdy tego na żadnym zdjęciu
Gdzieś mam wykonane w tym serwisie zdjęcia mikroskopowe - jak znajdę to wstawię ciekawskim
-
troszkę mnie uspokoiliście. chyba zainwestuje w jakiś zestaw czyszczący--- polecicie coś ?
-
Mam co prawda 400D ale ten sam rebus.
też widać ryskę na matrycy (może raczej na filtrze) ale na zdjęciach nie wychodzi absolutnie nic wiec dałem se spokój. Tobie tez tak radzę, po kiego się denerwować?
Bardziej wkurzają mnie syfy które sobie tylko znanym sposobem wlazły gdzieś pod matówkę. W wizjerze widać, na zdjęciach nie. Wkurza to trochę ale da się z tym żyć.
-