http://technologie.gazeta.pl/interne...odachrome.html
Dobrze że Polsce rządzi chałupnictwo
:wink:
Wersja do druku
http://technologie.gazeta.pl/interne...odachrome.html
Dobrze że Polsce rządzi chałupnictwo
:wink:
W tym artykule prawdziwa jest informacja o zakończeniu wywoływania Kodachromów. Natomiast wymienione zalety fotografii analogowej, czyli wielokrotne skalowanie, astronomia czy zastosowanie do gigapanoram "troszeczkę" mijają się z rzeczywistością.
Wiesz jak to jest, kiedy Pan Laik z gazety mając do dyspozycji notkę agencji prasowej konsultuje to z sobie tylko znanym (najwyraźniej) maniakiem fotografii analogowej :)
Podejrzewam że fotografia "na mokro" powróci za kilka lat triumfalnie, podobnie jak powróciły płyty winylowe.
A ja przed końcem roku wysłałem jedną rolkę Kodachroma do Terrorystycznych Stanów Ameryki.
Mam nadzieję że uda się dostać wywołaną.
Jedna rolka została w domu, może kiedyś będzie sposób jak to wywołać ;]
Jak coś Kodachrome można samemu wywolac jako b&w
Rynek muzyczny globalnie odnotował w ubiegłym roku 10% spadek a podobny był już w 2009roku. I to nie tylko spadła sprzedaż płyt CD ale również sprzedaż muzyki w sieci. Muzycy ratują się koncertami. Na fotograficznych wystawach raczej nie ma tłumów tak, że po ewentualnym wprowadzeniu biletów frekwencja raczej nie wzrośnie. dlatego porównanie do płyty analogowej jest moim zdaniem trochę nietrafione. Nie mniej każdy z szanujących się producentów sprzętu audio ma w swojej ofercie gramofon. Ilu jest producentów analogowego sprzętu? Na początku lat 90 widziałem taki ( nie pamiętam czy był to negatyw czy slajd ) wynalazek Polaroida gdzie naświetlony film po wyciągnięciu przy świetle dziennym z kasety automatycznie był wywołany i utrwalony. Na pewno film był czarno- biały. Jeśli powróci moda na analogi to w oparciu o taki lub podobny wynalazek.
Pewnie niedługo i E-6 skończą robić, zacznie kończyć się chemia do C-41 (już teraz właściciele labów narzekają że nie opłaca się wykonywać usługi wołania negatywów) i zakończy się całkowicie epoka fotografii analogologowej. Realne szanse na przeżycie ma fotografia czarno-biała.
A w Polsce wołali kiedyś kodakchromy w K-14, że taki żal wszystkim się zrobił :confused: